Paulina Smaszcz dosadnie o odrzuceniu weta w sprawie "ustawy łańcuchowej". "Należy wątpić w poczytalność rządzących"
W Sejmie głosowano nad odrzuceniem weta Karola Nawrockiego w sprawie tzw. "ustawy łańcuchowej". Koalicji rządzącej zabrakło jednak głosów, by sprzeciwić się głosowi prezydenta. Paulina Smaszcz dosadnie skomentowała tę sytuację. "Jeszcze nie dojrzeliśmy" stwierdziła.
Paulina Smaszcz wielokrotnie komentowała kwestię ochrony praw zwierząt i dawała wyraz swojej solidarności z innymi osobami, którym bliskie jest dobro zwierząt. Nic dziwnego, że na jej reakcję po tym, gdy nie udało się odrzucić weta Karola Nawrockiego w sprawie "ustawy łańcuchowej" nie trzeba było długo czekać. Celebrytka pokusiła się o dosadną wypowiedź na ten temat.
Tylko u nas! Paulina Smaszcz komentuję rozprawę między nią, a Muchą. "Nie znam"
Paulina Smaszcz komentuje kwestię "ustawy łańcuchowej"
Dziennikarka i doktor nauk społecznych wypowiedziała się po tym, jak okazało się, że Sejm nie odrzucił weta Karola Nawrockiego w sprawie "ustawy łańcuchowej". Paulina Smaszcz stwierdziła, że reprezentujący Polaków politycy nie dojrzeli do docenienia tego, co najważniejsze.
Odbierając prawa psom, odbieramy sobie prawo do nazywania się ludźmi. Jako kraj rozwijamy się w imponującym tempie, ale jak widać jako Polacy, mamy jeszcze dużo do zrobienia i przepracowania. zieci i zwierzęta dają nam największą i bezcenną miłość, która jest bezwarunkowa. Jako dorośli potrafimy to zniszczyć, zadawać ból i cierpienie. Dorosłość polega na odpowiedzialności za swoje czyny i słowa. Okazuje się, że jako dorośli jeszcze nie dojrzeliśmy do docenienia miłości, poczucia bezpieczeństwa i odpowiedzialności. Co w takim razie jest dla nas najważniejsze? - spytała na koniec Smaszcz.
Paulina Smaszcz gorzko podsumowała polityków.
Utwierdzam się w przekonaniu, że należy wątpić w poczytalność rządzących, którzy kierują się wyłącznie partyjnymi korzyściami i odwetem - wyznała Plotkowi.
Co wydarzyło się w kwestii "ustawy łańcuchowej"?
Ustawa łańcuchowa, która miała wprowadzić zakaz trzymania psów na łańcuchu, została zawetowana przez prezydenta Karola Nawrockiego. Według prezydenta ustawa była nieprecyzyjna i wprowadzała zbyt duże ograniczenia dotyczące wielkości kojców. Nawrocki argumentował, że normy dotyczące kojców byłyby zbyt obciążające finansowo dla właścicieli psów, szczególnie w wiejskich obszarach.
Pomimo prób, Sejm nie zdołał zebrać wymaganej większości kwalifikowanej, by odrzucić weto prezydenckie. W praktyce oznacza to, że zawetowane przepisy nie wejdą w życie. Sejmowa Komisja Nadzwyczajna ds. Ochrony Zwierząt miała nadzieję na ponowne uchwalenie ustawy, ale wynik głosowania był rozczarowujący dla jej zwolenników.
Zapisz na później