NewsyPaulina Smaszcz często nie umiała pohamować języka. Teraz ona stała się ofiarą hejtu. "Życzą mi śmierci!"

Paulina Smaszcz często nie umiała pohamować języka. Teraz ona stała się ofiarą hejtu. "Życzą mi śmierci!"

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
13.09.2023 14:20

Paulina Smaszcz była prezenterką telewizyjną. W chwili obecnej jest osobą odpowiedzialną za wizerunek i PR.

Paulina Smaszcz nie gryzie się w język

Gwiazda ni słynie z powściągliwości, zwłaszcza w mediach społecznościowych. Wiele razy pokazała, że jeśli coś jej się nie podoba, reaguje na to wprost, nie bacząc na konsekwencje. A te są poważne, otrzymała już bowiem pozwy od byłego męża i Katarzyny Cichopek, ale nie tylko. Mimo wszystko Paulina Smaszcz potrafiła nadal używać w stosunku do nich ostrego języka.

Brak wstydu, brak mózgu, czy brak klasy? Konkubiny, jeżdżą na wakacje z obecnymi facetami, w miejsca gdzie on spędzał przez wiele lat wakacje ze swoją rodziną, swoimi dziećmi, gdzie deklarował miłość, wierność i oddanie na zawsze. To trend, czy wzorce? Obecnie pani Kasia z Maciejem spędzają wakacje na wyspie Leros, gdzie przez 15 lat całą rodziną spędzaliśmy wakacje. Dzwonią i piszą do mnie znajomi, że to samo miejsce, ten sam hotel, te same restauracje i nawet leżaki te same – napisała na Instagramie. 

To tylko jeden z przykładów jej twórczości.

Ludzie życzą śmierci Paulinie Smaszcz

Dziennikarka wyjawiła w programie MoonTalk, że dostaje często wulgarne komentarze, które zawierają niecenzuralne słowa.

Tam, gdzie są wulgarne słowa i gdzie ewidentnie się we mnie uderza, to ja po prostu przeważnie te osoby blokuję. Albo wyobraź sobie, że ktoś mnie nazywa dzi..., zdzirą, ku..., itd. Wchodzisz na ten profil, a tam mama z dzieckiem, mama z gromadką dzieci, albo starsza pani z pieskiem — opowiadała.

Co gorsza, wpisy uderzają nie tylko w nią, ale także w jej bliskich.

To jest niesamowite, że można życzyć mi śmierci.  "Obyś zdechła, ty i twoje pomioty", czyli moje dzieci. Chciałam powiedzieć, że moja droga do macierzyństwa była bardzo trudna. Powinnam mieć pięcioro synów, niestety mam tylko dwóch, bo tylko dwóch nam się uratowało, i tych dwóch mam i kocham, i oni wynagradzają mi wszystko – wyznała Paulina Smaszcz.

Jeśli chodzi o internautów, można takie wpisy blokować lub udawać, że nie zwraca się na nie uwagi, co jednak jeśli takie życzenia wrzucają osoby, które można codziennie mijać podczas spaceru do domu?

Ludzie wrzucają mi kartki do skrzynki, wiedząc, gdzie mieszkam: "oby zdechły twoje psy" i "uważaj na nie"...

Jesteśmy ciekawi, czy Paulina postanowi zrobić coś w tej sytuacji i zgłosi te groźby na policję?

Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Paulina Smaszcz
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także