Ostre słowa Patryka Vegi na temat krytykowanego "Botoksu". Nie uwierzycie kogo obwinia!
29 września polskie kina zostały wzięte szturmem - na ekranach pojawił się długo wyczekiwany, najnowszy film Patryka Vegi. Fani jednego z najpopularniejszych twórców filmowych w Polsce rzucili się do kas biletowych, przez moment trwała cisza... a później na forach internetowych i stronach zajmujących się filmami zaczęły, jedna po drugiej, pojawiać się bardzo niepochlebne opinie. Botoks spotkał się z niespotykaną krytyką, a środowisko miłośników polskiego kina rozstało brutalnie rozdarte. Jedni bronią, inni atakują. Co na to sam Patryk?
Na Facebooku Vegi pojawiło się wpis, w którym twórca broni swojego filmu i wyraźnie wskazuje, że wszystkie złe opinie na jego temat powstały w wyniku spisku:
"BOTOKS" - NAJLEPSZE OTWARCIE 2017 ROKU - 711 TYSIĘCY WIDZÓW W 3 DNIKochani,W ciągu ostatnich dni wielu z Was pytało mnie o przyczyny medialnej nagonki na film „Botoks” oraz negatywnych wpisów na forach, wysyłanych z tych samych adresów ip, na zlecenie wyspecjalizowanej agencji. Dla mnie odpowiedź jest jasna. „Botoks” jest filmem, który rozszerza światło w świecie ogarniętym ciemnością. A to, czego jesteśmy świadkami, jest niczym innym, jak starciem ciemności ze światłem. Dlatego miło mi Was poinformować, że z tej walki wyszliśmy zwycięsko. Film „Botoks” odnotował najlepsze otwarcie 2017 roku. W ciągu 3 dni obejrzało go 711 tysięcy widzów. Dziękuję Wam, że poszliście na mój film, chociaż mówiono Wam, byście tego nie robili. Cieszę się, że od tej chwili to Wy będziecie mówić o „Botoksie”, bo nie zagłuszy Was żadna kłamliwa, pisana na zlecenie recenzja.Patryk Vega
Widzieliście już Botoks?