Pałac komentuje poronienie Meghan Markle. Rzecznik przedstawił stanowisko rodziny królewskiej
Meghan Markle ogłosiła na łamach amerykańskiego dziennika, że w lipcu tego roku poroniła. Księżna podzieliła się tą przejmującą wiadomością w artykule dla New York Timesa. W szczerym i rozrywającym serce wyznaniu wyjaśniła, jak doszło do traumatycznego wydarzenia. Przebierała Archiego, kiedy poczuła nagły skurcz. Od razu wiedziała, że traci ciążę.
25.11.2020 | aktual.: 25.11.2020 18:53
Później została zabrana do szpitala w Los Angeles, gdzie wspierał ją jej mąż, Harry. Przeżyciem postanowiła podzielić się kilka miesięcy później. Motywuje to tym, że poronienia są ciągle tematem tabu, a kobiety, których dotyka strata dziecka, nie mają odpowiedniej pomocy. Wyznanie to jest pierwszym tak osobistym, którego dokonała Markle publicznie.
Pałac Buckingham komentuje wyznanie Meghan o stracie drugiego dziecka
Meghan Markle na trudne wyznanie zdobyła się w wyjątkowym czasie. Rok 2020 jest bardzo trudny dla całego świata, pandemia spowodowała, że wiele innych, jakże ważnych problemów zeszło na drugi plan. Wiele kobiet pozostaje zostawionych ze swoją traumą. Nie mają pomocy, nie wiedzą gdzie i czy się po nią udać. Żona Harry'ego uznała, że jej głos w tej sprawie będzie ważny. W wywiadzie dla New York Timesa po raz pierwszy wypowiedziała się na tak osobisty temat.
Oczywiste było to, że do sprawy odniesie się rodzina królewska. Tuż po wywiadzie Meghan głos zabrał rzecznik prasowy Pałacu Buckingham.
Jeżeli ktoś się spodziewał szerszego oświadczenia, to może poczuć się rozczarowany. Najwyraźniej rezygnacja Meghan i Harry'ego z bycia starszym członkiem rodziny królewskiej skutkuje też tym, że ich ruchy nie są już przedmiotem wnikliwszego zainteresowania ze strony Pałacu.