Olga Bołądź na fali doniesień o ślubie zdobyła się na szczerą deklarację. Nie mogła już dłużej milczeć
05.09.2021 05:00
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Olga Bołądź jest jedną z najbardziej obiecujących aktorek młodego pokolenia, która nie traci na popularności. Wielokrotnie udowodniła, że świetnie radzi sobie zarówno na dużym, jak i na małym ekranie. Jej każde filmowe wcielenie spotyka się z olbrzymią aprobatą widzów, którzy z niecierpliwością czekają na kolejny film z jej udziałem. Dużą popularność zyskała dzięki rolom w serialach Czas Honoru i Na dobre i na złe, jednak największą przyniosły mu filmy Patryka Vegi.
Gwiazda nie tylko świetnie radzi sobie w życiu zawodowym, ale i w prywatnym. Jest pełnoetatową mamą, która udowadnia, że przy dobrej organizacji można połączyć pracę z samotnym macierzyństwem. Gdy ona przebywa na planie zdjęciowym, Brunem zajmuje się jego ojciec lub niezawodna niania.
Olga Bołądź o zaręczynach i ślubie
Aktorka od ponad roku spotyka się z właścicielem gejowskiego klubu Metropolis – Jakubem Chruścikowskim, z którym połączyło ją silne uczucie. Krótko po tym, jak media obiegła radosna nowina, doszły do nas kolejne wieści. Jak podawał wówczas tygodnik Świat&Ludzie, mężczyzna postanowił poprosić swoją ukochaną o rękę, która bez wahania przyjęła jego propozycję oraz piękny pierścionek zaręczynowy:
Osoba z otoczenia pary donosiła, że zakochani snują ślubne plany. Podobno planowali urządzić kameralną uroczystość wyłącznie dla najbliższych. Główną przeszkodą w realizacji tego planu miała być pandemia koronawirusa:
Dopiero po kilku miesiącach gwiazda postanowiła odnieść się do tych słów. Okazuje się, że to nie pierwszy raz, gdy w mediach pojawiają się informacje na temat jej rzekomego ślubu. Czy potwierdziła plotki?
Czekamy zatem z niecierpliwością na wieść o tym, że Olga zdecydowała się zalegalizować swój związek.