Niewypowiedziana odpowiedź na pozew Kurzajewskiego? Mina Smaszcz mówi sama za siebie
Paulina Smaszcz pokazała się publicznie, choć ostatnimi czasy to raczej rzadkość. Była żona Macieja Kurzajewskiego bawiła się na evencie marki biżuteryjnej. Chce coś udowodnić?
14.05.2024 07:30
Paulina Smaszcz była żoną Macieja Kurzajewskiego przez 23 lata, jednak ich uczucie nie przetrwało. Para, która doczekała się dwóch synów, kilka lat temu podjęła decyzję o rozwodzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Medialna wojna Smaszcz z Kurzajewskim i Cichopek
Gdy Maciej Kurzajewski przyznał publicznie, że jest w nowym związku z aktorką Katarzyną Cichopek, Paulina nie wytrzymała i zaczęła wbijać szpilki swojemu byłemu i jego nowej partnerce. Mężczyznę oskarżyła o romansowanie jeszcze przed oficjalnym uzyskaniem rozwodu, dodając zarzuty o kradzież, a także rzucając do tego wszystkiego dość niewybredne epitety w kierunku obojga.
Konkubiny, jeżdżą na wakacje z obecnymi facetami, w miejsca gdzie on spędzał przez wiele lat wakacje ze swoją rodziną, swoimi dziećmi, gdzie deklarował miłość, wierność i oddanie na zawsze. To trend, czy wzorce? Obecnie pani Kasia z Maciejem spędzają wakacje na wyspie Leros, gdzie przez 15 lat całą rodziną spędzaliśmy wakacje. Dzwonią i piszą do mnie znajomi, że to samo miejsce, ten sam hotel, te same restauracje i nawet leżaki te same - pisała na Instagramie.
Prezenter długo tolerował zachowanie Pauliny, zbywając je milczeniem, jednak w pewnym momencie miarka się przebrała i postanowił złożyć przeciwko niej pozew. Zażądał 20 tys. złotych na rzecz Fundacji "Pomoc Kobietom i Dzieciom" i publicznych przeprosin na antenie "Pytania na śniadanie".
Ja, Paulina Smaszcz przepraszam Macieja Kurzajewskiego za bezprawne naruszenie jego dóbr osobistych poprzez (...) sugerowanie, że nawiązał on romans z Panią Katarzyną Cichopek w trakcie trwania naszego związku małżeńskiego, i że romans ten był przyczyną naszego rozwodu oraz poprzez publiczne nazywanie go kłamcą, kłamcą bez moralności i kręgosłupa, oszustem, złodziejem, złośliwym i podłym pinokiem oraz obślizgłym szczurem umoczonym w ścieku oszust, kłamstw i manipulacji (...) - miałyby brzmieć przeprosiny.
Paulina Smaszcz pokazała się publicznie. Dawno tego nie robiła
Teraz Paulina Smaszcz postanowiła zagrać na nosie byłemu mężowi i pokazać, że nie jest jej wstyd swoich zachowań z przeszłości? Na to wygląda. Jak gdyby nic, pojawiła się na evencie marki biżuteryjnej, na którym brylowała w długiej, czarnej sukience z wyciętymi bokami. Czyżby naprawdę nie żałowała swoich decyzji?