Wpadka w filmie o Zenku. Przedstawili historię innej gwiazdy disco polo! Jest skandal
Zenon Martyniuk jest powszechnie uważany za króla disco polo. Wcześniej to miano długo dzierżył lider zespołu Bayer Full Sławomir Świerzyński. I to właśnie on wypowiedział się bardzo krytycznie na temat filmu, który został nakręcony na podstawie życia i kariery Martyniuka. Co zarzuca produkcji?
19.02.2020 | aktual.: 19.02.2020 21:57
Sławomir Świerzyński o filmie Zenek. Co powiedział?
Zenek Martyniuk jest głównym bohaterem filmu, który został nakręcony na podstawie jego życia i kariery. Z pewnością wiedział, jak wygląda scenariusz i go zaakceptował. Okazuje się jednak, że nie wszystkie wydarzenia miały miejsce. To Sławomir Świerzyński dostrzegł historie, które nigdy nie przydarzyły się jego koledze po fachu.
W filmie pokazano przede wszystkim historię miłości Zenka Martyniuka i jego żony Danuty. Jakie trudności musieli pokonać, żeby być razem. Jak ciężko było Danusi, kiedy sama siedziała w domu z małym Danielem, a on wyrastał, nie budując odpowiedniej relacji z nieobecnym, ciągle koncertującym ojcem.
Drugi ważny wątek, to porwanie. I tu właśnie wkracza Świerzyński, bo to jego dotknęła taka tragedia, a nie Martyniuka. To liderowi Bayer Full porwano nastoletniego syna i zażądano okupu. Na szczęście udało się go odnaleźć i straszna historia dobrze się skończyła i wyglądała zupełnie inaczej niż ta pokazana w filmie.
Dalej zarzuca scenarzystom, że skorzystali z książki napisanej o nim samym, kiedy tworzyli scenariusz do Zenka.
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że Zenek Martyniuk od początku mówił, że w scenariuszu pojawiły się tez wątki fabularne i nie traktuje filmu jako czystej biografii, a on sam był tylko inspiracja.