Pierwszy odcinek Superstarcia. Wojciech Mann jest bezlitosny, a Katarzyna Nosowska wyrozumiała [relacja na żywo]
W strefie zagrożenia: Rafał Brzozowski, Reni Jusis i Kasia Wilk. A na widowni...Państwo Zamachowscy!
03.10.2014 | aktual.: 04.10.2014 07:51
Gwiazdy polskiej sceny muzycznej rywalizują ze sobą śpiewając covery z różnej stylistyki. W dzisiejszym, pierwszym odcinku tematem przewodnim jest rock, w związku z tym w roli jurora-eksperta występuje Katarzyna Nosowska. Widać, że niektóre gwiazdy zjada wielka trema! Marika jako prowadząca jest w swoim żywiole, jednak naszym zdaniem zbyt dominuje w całym show. Jest jej po prostu za dużo. Antoni Królikowski debiutuje w roli prezentera. Jemu też udziela się stres zawodników, ale z wejścia na wejście radzi sobie coraz lepiej. Jury w pełnej gotowości. Wojciech Mann, Katarzyna Nosowska oraz producent muzyczny Marcin Bors odpowiedzialny m.in za solową płytę Katarzyny Nosowskiej.
Na scenę wyszedł Rafał Brzozowski. Zaśpiewał piosenkę Lenny'ego Kravitza.
Następna na scenie pojawiła się Reni Jusis w hicie Coldplay. Reni mówi przed wejściem na scenę, że to dla niej ogromny stres, po blisko pięciu latach to jej pierwsze wykonanie przed tak dużą publicznością. Katarzyna Nosowska była zachwycona wykonaniem Reni. Nazwała ją artystką skończoną - co wywołało salwy śmiechu - chodziło o to, że kompletną? - odetchnęła z ulgą Reni.
Adam Sobierajski to tenor liryczny. Jak poradzi sobie w repertuarze rockowym? W utworze Sex on Fire Kings Of Leon dał z siebie wszystko. Jednak my zdecydowanie wolimy go w Zemście Nietoperza :)
Na scenę wchodzi Kasia Wilk o mocnym i charyzmatycznym głosie. Zmierzyła się z kultowym hitem zespołu O.N.A Znalazłam.
Czas na Staszka Karpiela-Bułeckę. Powiedział, że boi się tylko Boga i swojej babci :) Zaśpiewał piękną balladę Perfectu Niewiele ci mogę dać.
Na scenie Mietek Szcześniak. W numerze Jump zespołu Van Halen pokazał jak bardzo wszechstronnym jest artystą.
Kasi Nosowskiej spodobało się, że Mietek dotykał się po pewnych częściach ciała:)
Na scenie Ramona Rey w utworze One way or another zespołu Blondie.
A Wojciech Mann chciałby, żeby prześladowała go Ramona. Ewidentnie przypadła jurorowi do gustu.
Monika Borzym w utworze Born To Be Wild formacji Steppenwolf.
Czas na Titusa z Acid Drinkers w utworze Hey Jude The Beatles.
Na scenie zjawiskowa Natasza Urbańska w utworze zespołu Maanam. To był chyba najlepszy występ tego wieczoru.
W tym odcinku nikt nie odpadł, ale w strefie zagrożenia znaleźli się: Rafał Brzozowski, Reni Jusis i Kasia Wilk.