NewsyPatologia. Godlewska publicznie o uzależnieniach swojej siostry. Nie jest dobrze [WIDEO]

Patologia. Godlewska publicznie o uzależnieniach swojej siostry. Nie jest dobrze [WIDEO]

Siostry Godlewskie oświadczenie
Siostry Godlewskie oświadczenie
Aneta Błaszczak
20.02.2019 05:00, aktualizacja: 20.02.2019 07:47

Małgorzata Godlewska opublikowała oświadczenie po awanturze w samolocie. Opowiedziała o bójce i uzależnieniach swojej siostry. Z jej opowieści wyłania się obraz ostrej patologii.

Siostry Godlewskie nie pozwalają o sobie zapomnieć. Tym razem nie chodzi jednak o wulgarny teledysk czy wątpliwej jakości cover, a o wzajemne obrzucanie się inwektywami. Po weekendowej aferze, jaka miała miejsce na pokładzie samolotu podczas lotu z Warszawy do Amsterdamu, doszło do przykrych scen. Małgorzata i Esmeralda pokłóciły się na oczach ponad setki pasażerów. Wyzywały się, szarpały, aż w efekcie zostały wyproszone z pokładu, wyprowadzone przez Straż Graniczną i ukarane mandatem w wysokości 500 złotych.

Cała sprawa nabrała rumieńców po czasie, gdy Godlewskie zaczęły tłumaczyć swoje niskich lotów wybryki. Tym razem głos zabrała Małgorzata, która w środę nad ranem opublikowała na Instagramie  emocjonujące oświadczenie pocięte na kilka części. Z jej opowieści wyłania się obraz ostrej patologii. Małgosia twierdzi, że jej siostra "jest uzależniona" i "powinna upaść jeszcze niżej". Zresztą, przeczytajcie sami, co ma do powiedzenia w tej sprawie:

Nie namawiałam jej do niczego. Nigdy nie chciałam żeby została siostrą Godlewską. Ja nagrałam kolędę "Jezus Malusieńki", "Pada śnieg", ale nie namawiałam jej do niczego. (…) Ja wam powiem prawdę, dlaczego krzyknęłam w tym samolocie. Moja siostra jest uzależniona od xanaxu, leków psychotropowych i od alkoholu. Oczywiście przetrzymywałam jej pieniądze z YouTube'a, bo może dojść do takiej sytuacji, że nie pojawi się na koncercie i muszę mieć jakieś zabezpieczanie. Wydawało mi się, że wszystko było już okej, ale ona wtedy, gdy była w tym samolocie, rzuciła się na mnie i powiedziała, że albo jej kupię wódkę, albo mi zaj**ie, za przeproszeniem. Ja powiedziałam, że żadnego alkoholu jej nie kupię. Ona wtedy uderzyła mnie w twarz, dała mi klaskacza, poszarpała moje włosy i dlatego krzyknęłam.

Małgorzata nawiązała również do tematu głośnego wypadku Esmeraldy, do którego doszło w centrum Warszawy w lipcu ubiegłego roku:

Po tym wszystkim co powiedziała czuję, że jak nie będzie miała kromki chleba to nigdy już jej nie pomogę. Po tym wypadku całym ona miała straszne długi, pomogłam jej zapłacić za mieszkanie, ja i mój tata czynsz za mieszkanie. Ona leżała w szpitalu 10 dni. Błagałam ją żeby została tam dłużej, żeby zaczęła się leczyć, a ona po 10 dniach wypisała się na własne żądanie

Godlewska twierdzi, że jej siostra ma poważny problem alkoholowy i jak najszybciej powinna skupić się na leczeniu spustoszenia, jakie alkohol poczynił w organizmie:

Powinna upaść jeszcze bardziej. Cała ta sytuacja w samolocie była bardzo krępująca. (…) Ja chcę żebyście dowiedzieli się prawdy. Miałam o tym nie mówić, nie wspominać, ale to ona była pijana i zaczepiała ludzi, szantażowała, bo miała alkohol.

Przy opowieściach Godlewskiej nawet historie mamy Kisio sprawiają wrażenie lekkich i przyjemnych.

Co o tym sądzicie?

  • Siostry Godlewskie - event walentynkowy
  • Esmeralda Godlewska zaliczyła wpadkę
  • Siostry Godlewskie - event walentynkowy
  • Siostry Godlewskie - event walentynkowy
  • Esmeralda Godlewska zaliczyła wpadkę
  • Siostry Godlewskie - event walentynkowy
  • Siostry Godlewskie - event walentynkowy
[1/7] Siostry Godlewskie - event walentynkowy
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także