Triumfował w "Mam talent 11", chwilę później przeżył chwile grozy. Tragiczny wypadek finalisty show
W sobotni wieczór zakończyła się kolejna edycja programu Mam Talent. Zwycięstwo, jak i czek na 300 tysięcy złotychtrafił w ręce Duo Destiny. Na scenie wśród finalistów stał także Patryk Niekłań, który ostatecznie zajął trzecie miejsce. Kilka godzin późnej młody mężczyzna uczestniczył w wypadku. Co się stało?
04.12.2018 | aktual.: 04.12.2018 12:36
Patryk w niedzielny poranek wracał do domu. W samochodzie przewodził elementy, które wykorzystał podczas swojego występu – w tym m.in. obręcz. Podróż nie zakończyła się jednak szczęśliwa. Pojazd wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Sytuacja miała miejsce na drodze wojewódzkiej pod Warszawą.
Na miejsce przyjechała straż pożarna, która pomogła Niekłanowi uwolnić się z samochodu. Jechał sam. Jego rodzina w tym czasie przebywała w Katowicach.
Echo Dnia podaje, że chłopak został przetransportowany do szpitala. Jak podaje policja, pomimo wielu obrażeń, jego stan jest stabilny. Informację tę potwierdził także ojciec mężczyzny:
Słowa wsparcia i otuchy spływają do mężczyzny niemal z całej Polski. Od chwili kiedy wiadomość o jego wypadku przedostała się do prasy, jego media społecznościowe zalewane są przez komentarze:
- Trzymamy kciuki za powrót do zdrowia
- Patryk nie poddawaj się, walcz, chłopie masz dla kogo żyć
- Trzymaj się mocno! Jesteś fighterem, dasz radę! Przesyłam pokłady dobrej energii!
Mamy nadzieję, że wiadomość o poprawie stanu zdrowia chłopaka otrzymamy już wkrótce!