Praca w programach śniadaniowych obfituje we wpadki, a oni przekonali się o tym na własnej skórze! Oto największe wtopy polskiej telewizji

Śniadaniówki nadawane są na żywo, a jak wiadomo w takich programach nietrudno o wpadkę. Dziennikarze nie są w stanie nad wszystkim zapanować i niejednokrotnie zdarzyło się im palnąć jakąś gafę czy przejęzyczyć się, często w zabawny sposób. Niektóre  sytuacje w telewizjach śniadaniowych na długo zapadły widzom w pamięć, a nawet przeszły do historii.

Jedną z najbardziej dramatycznych wpadek w historii telewizji jest sytuacja, w której doszło w 2016 roku. Tego dnia program prowadzili Marzena Rogalska i Tomasz Kammel, a jednym z gości programu był iluzjonista znany powszechnie jako Pan Ząbek. Podczas wykonywania jednej z popisowych sztuczek doszło do mrożącej krew w żyłach sytuacji - iluzjonista przebił rękę prezenterki na wizji. Marzena Rogalska trafiła do szpitala, a jej partner sam musiał poprowadzić dalszą część Pytania na śniadanie.

Kolejna wpadka wydarzyła się podczas jednego z wydać programu Dzień Dobry TVN, prowadzonego przez Marcina Prokopa i Dorotę Wellman, posiadających olbrzymią rzeszę fanów. W pewnym momencie widzowie usłyszeli prośbę prowadzącego do producentki, którą słyszał w słuchawce o to, by na planie jak najszybciej pojawił się niejaki Wiesiek. Jest to jeden z pracowników produkcji, który przychodzi prowadzącym z pomocą w niespodziewanych sytuacjach. Okazało się, że tuż przed wejściem na antenę spodnie Marcina Prokopa... rozdarły się. Dziennikarz wybrnął jednak z niezręcznej sytuacji i wykazał się dużym dystansem.

Na uwagę zasługuje również występ słowackiej piosenkarki Karin Ann w Pytaniu na Śniadanie, który zakończył się dyscyplinarnym zwolnieniem wydawcy. Artystka w trakcie wykonywania utworu pod tytułem babyboy, wyciągnęła tęczową flagę i wyraziła swoje

wsparcie dla osób LGBT, które wielokrotnie spotykały się z brakiem akceptacji ze strony telewizji publicznej. Okazało się również, że tuż przed wejściem na wizję wokalistka spotkała się z działaczkami ruchu Marsz Kobiet i podarowała im utwór babyboy jako hymn.