Michał Szpak wspomina zmarłą mamę u Sablewskiej. Jego słowa kruszą serce. Opowiedział o wielkiej tragedii
Michał Szpak pierwsze kroki w show-biznesie stawiał dziesięć lat temu. Zgłosił się do programu X-Factor, w którym świetnie sobie radził. Chociaż nie wygrał telewizyjnego show, otworzyło mu ono drzwi do wielkiej kariery. Po zaledwie czterech latach stał się jednym z najbarwniejszych polskich artystów. Pozycję na scenie ugruntował mu występ na Eurowizji 2016, w której zajął 8. miejsce.
W 2015 roku Szpak przeżył osobistą tragedię - stracił ukochaną mamę, panią Grażynę. Zmarła po długiej i ciężkiej chorobie. Artysta w jednym z wywiadów powiedział, że rodzicielka była dla niego ogromną inspiracją i najważniejszą kobietą w życiu:
Gdyby była złym rodzicem, mógłbym się od tego szybko odciąć. Mama pozostała dla mnie wielką inspiracją. Była, jest i będzie najważniejszą kobietą w moim życiu. I nic tego nie zmieni. Przekazali mi z tatą bardzo dużo wartości. Na pewno jestem uparty jak ona – komentował w rozmowie z Vivą!.
Michał Szpak i Maja Sablewska wspominają mamę artysty
Szpak wziął udział w niezwykłym projekcie organizowanym przez Glo Polska. Udzielił wywiadu Mai Sablewskiej, który już trafił do sieci. W rozmowie poruszyli wątki związane m.in. z twórczością muzyka, omówili jego początki w show-biznesie, a także opowiedzieli o ich pierwszym spotkaniu. Kilka razy wspomnieli mamę Michała, panią Grażynę.
Szpak nie ukrywał, że to, iż przez jakiś czas odwiedzał swoją mamę we Włoszech, wpłynęło na jego osobowość. Dzięki temu stał się kolorowym ptakiem:
Jako dziecko jeździłem do swojej mamy, która była we Włoszech, w związku z tym te wszystkie italiano ruchy stamtąd się wzięły. Uważam, że właśnie tamten świat, czyli ta boska Italia, bardzo mocno wpłynęły na moją przemianę. To był taki pierwszy duży bodzieć i pierwsza styczność z tym, że nie jest tylko szaro, że można ubrać się w białą kurtkę, która jest lateksowa, że można ubrać dzwony, mimo że jest się facetem.
Także Maja Sablewska nawiązała do pani Grażyny. Przy okazji rozmowy o X-Factorze powiedziała, że miała ona silną osobowość. Z jej słów mogło wynikać, że panie się poznały:
Rozumiem, że masz siłę i odwagę po mamie, bo to widać. Twoja mama była taką kobietą z jajami. Mnie tak bardzo wtedy zależało, żebyś wygrał wtedy ten program.
Szpak przytaknął prowadzącej. Dodał, że chociaż nie wygrał show, osiągnął sukces:
Finał tego programu rozwinął się dokładnie w takiej myśli, o jakiej ja myślałem, że będzie, więc nie byłem tym zaskoczony. Zwycięstwo to nie jest pierwsze miejsce. Jakby czas zawsze to weryfikuje. Każdy osiąga inny sukces i każdy ma na ten sukces inny czas.
Michał wspomniał też mamę przy okazji wątku dotyczącego przełomowych momentów w jego karierze. Podkreślił, że śmierć rodzicielki zmieniła jego światopogląd:
Kolejnym etapem niestety była wielka tragedia, czyli śmierć mojej mamy, która totalnie skręciła mój światopogląd i spowodowała właśnie, że do życia wkradł się smutek, pragmatyzm, że życie jest rzeczywiste, że to nie jest tylko obłok, tylko faktycznie, że są emocje, które mogą zmieniać drugiego człowieka i które mogą wpływać na to, jaki będzie jego rozwój.
Słuchaliście wywiadu Michała Szpaka i Mai Sablewskiej?