W byłym mężu Marty Kaczyńskiej zagotowało się. Zaczął rzucać przekleństwami na Twitterze. Co za emocje
Marcin Dubieniecki i Marta Kaczyńska poznali się na studiach na Uniwersytecie Gdańskim. Pobrali się w 2007 roku. 9 lat później rozwiedli się już na pierwszej rozprawie. Wbrew spekulacjom niektórych tabloidów, byli małżonkowie nie wyciągnęli domowych sekretów na wierzch, nie komentowali swojego rozstania w prasie. Przed wejściem na salę w sądzie dopisywały im świetne humory.
Dawni partnerzy wspólnie dzielą się opieką nad córkami: Martyną i Ewą. Zdarza się, że spotykają się przy okazji ważnych dla dzieci wydarzeń. Tak jak jakiś czas temu, gdy razem pojawili się na zawodach jeździeckich młodszej z dziewczynek. Ze zdjęć paparazzi wynika, że zachowywali się jak dobrzy znajomi.
Warto wspomnieć, że Kaczyńska i Dubieniecki mają różne spojrzenia na świat. Gdy Marta jest konserwatywna w swoich poglądach, jej były mąż ma zdecydowanie "luźniejsze" spojrzenie na niektóre sprawy. Córka byłego prezydenta w jednym z wywiadów ujawniła, że podczas małżeństwa była świadoma tych różnic i co ważne – wcale jej one nie przeszkadzały:
Nigdy mnie nie zajmowały różnice w poglądach rodziców. Ważne było tylko, jakim kto jest człowiekiem, a nie to, z jaką opcją polityczną pozostają związani jego rodzice. Rodzice zaakceptowali mój wybór, chociaż tata na początku uważał, że Marcin jest nieco bezczelny i zbyt pewny siebie (śmiech). Niewiele później bardzo się polubili i często dyskutowali — komentowała Marta Kaczyńska w Vivie.
Marcin Dubieniecki skrytykował pracę prokuratury w Polsce
Dubieniecki nie zamierza milczeć na temat tego, co myśli o działaniach aktualnej partii rządzącej. Niedawno dodał post, w którym skrytykował zaostrzenie prawa aborcyjnego w Polsce. Teraz podzielił się swoimi zastrzeżeniami w sprawie pracy prokuratury. Na Twitterze nie przebiera w słowach:
Dlaczego jest tak, że wszyscy dziś twierdzą, że Prokuratura jest zła. Jest! Ale gdzie kur*** byliście wszyscy piewcy obrony demokracji i praworządności jak Prokurator w mojej sprawie nie wypuszczał mnie pomimo decyzji sądu i wpłaconego poręczenia majątkowego. Bądźmy poważni!
W kolejnym wpisie zwrócił się z prośbą o pomoc do kandydatki na Rzecznika Praw Obywatelskich – Zuzanny Rudzinskiej-Bluszcz:
Czy mogłaby Pani @ZuzannaRB jako kandydatka na RPO zająć się w ramach społecznej kontroli przestrzeganiem zasad praworządności i stosowania równych miar przez sądy dyscyplinarne w samorządzie adwokacki względem adwokatów. (...) Brońmy praworządności razem! - zaapelował.
Warto wspomnieć, że Dubieniecki został oskarżony o wyłudzenie sporych środków z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, ale po wpłaceniu 3 milionów złotych kaucji wyszedł z aresztu. Były mąż Kaczyńskiej utrzymuje, że ze sprawą nie ma nic wspólnego.