Ostrowska-Królikowska z córkami na okładce "Gali". Po śmierci męża zaszły u niej ogromne zmiany
Paweł Królikowski po długiej walce z chorobą zmarł pod koniec lutego tego roku. Wybitny artysta podczas 40 lat pracy na scenie stworzył wiele niezapomnianych ról. W ostatnim czasie widzowie pokochali go za rolę w serialu Ranczo. Aktor miał zaledwie 58 lat, a jego śmierć wstrząsnęła nie tylko światem show-biznesu, ale także licznymi fanami gwiazdora.
27.07.2020 | aktual.: 27.07.2020 16:17
Rodzina Królikowskich, która w show-biznesie zawsze uchodziła za wzór, jeszcze bardziej się zjednoczyła. Małgorzata Ostrowska-Królikowska i jej dzieci są dla siebie nawzajem wielkim wsparciem. Dla matki największym oparciem stał się najstarszy syn Antek, który przejął obowiązki głowy rodziny. Ucieczką od rozmyślania stał się dla aktorki również szybki powrót do pracy. Ostatnio gwiazda pochwaliła się zdjęciem z planu serialu Klan, na który wróciła po kilku miesiącach.
Po jakimś czasie aktorka wraz z rodziną zaczęła też udzielać wywiadów i opowiadać, jak radzą sobie po śmierci Pawła. Pierwszy raz pojawiła się razem z Antkiem w programie DDTVN. W rozmowie z Marcinem Prokopem i Dorotą Wellman zdradziła, jak wyglądał czas kwarantanny w domu Królikowskich. Teraz razem z córkami pojawiła się na okładce magazyny Gala. Zdecydowała się też udzielić obszernego wywiadu.
Małgorzata Ostrowska-Królikowska o rzeczywistości bez męża
Największym wsparciem po śmierci męża okazały się dla niej dzieci. Aktorka mogła liczyć na ich wielkie wsparcie, oraz to, że nie pozwolą jej zbyt wiele rozmyślać, na temat tego co się stało.
Małgorzata nie ukrywa tego, że ciągle nie jest na tyle silna, aby stawić wszystkiemu czoła. Nie chce jednak zamykać się w sobie, bo wie, że liczy na nią wiele osób.
Gwiazda mówi też o tym, że w czasie żałoby bardzo pomogły jej social media. Odkąd pojawiła się na Instagramie, to spotkała się z wieloma życzliwymi komentarzami i słowami wsparcia, które dały jej siłę do działania.
Aktorka po stracie męża znalazła mnóstwo wsparcia w swoich najbliższych. Królikowscy po raz kolejny udowodnili tym samym, że stanowią bardzo zgrany team.