NewsyMaja Bohosiewicz wyznała, co przepisała jej psychiatra na depresję. Nie wystarczyły tylko leki

Maja Bohosiewicz wyznała, co przepisała jej psychiatra na depresję. Nie wystarczyły tylko leki

Maja Bohosiewicz opuściła Polskę na początku pandemii. Najpierw osiedliła się na Teneryfie, by w kolejnych miesiącach przenieść się do Dubaju. W orientalnym miejscu przebywa wraz z członkami rodziny – mężem Tomaszem i dwojgiem dzieci.  W wolnych chwilach aktorka utrzymuje kontakt z polskimi fanami. Regularnie prowadzi na Instastory sesje Q&A, w trakcie których odpowiada na ich pytania. Ostatnio napisała fanom, że ma problemy z depresją i przez to leczy się psychiatrycznie:

Maja Bohosiewicz
Maja Bohosiewicz

15.01.2022 | aktual.: 15.01.2022 15:56

W tym roku bardzo bardzo będę dbała o swoją głowę, bo zeszły rok, choć pewnie wydawać by się mogło, że był idealny – był trudny i zakończył się leczeniem ciężkich stanów lękowych.

W jej przypadku było konieczne zastosowanie farmakologii. Maja dołączyła też do relacji zdjęcie lekarstwa, które musi brać. Chwilę później dodała:

Bardzo długo nie mogłam uwierzyć, że potrzebuję takiego leczenia, więc byłam na kilku konsultacjach, bo wydawało mi się, że jest to niemożliwe, żebym to ja nie potrafiła sobie poradzić z własną głową.

Aktorka niewątpliwie wykazała się dużą odwagą. Tamte relacje na temat choroby nie zakończyły tematu. Maja właśnie do niego powróciła.

Maja Bohosiewicz bierze nie tylko leki. Co jeszcze przepisał jej psychiatra?

Maja podczas kolejnej sesji Q&A poleciła fanom stosowanie suplementów. Jak przyznała, sama z nich korzysta. Mają jej one pomóc w mierzeniu się z depresją.

Moja pani psychiatra, oprócz leków, przepisała mi od razu kwasy omega i magnez – szczerze wyznała.

Załączyła też treść artykułu, w którym opisano pozytywny wpływ suplementacji kwasem omega i magnezem na leczenie tej choroby.

Depresja nie stanowi jedynego problemu zdrowotnego Mai. Mierzy się ona też z dotkliwymi skutkami przejścia COVID-19. Wśród nich są m.in. problemy z pamięcią. Jakiś czas temu wyznała:

Powiem szczerze, że pan COVID ukradł mi z głowy sporo słów. Trochę jak babybrain podczas ciąży który dwa razy fatalnie przechodziłam – miałam poczucie, jakby ktoś wykasował podstawowe zwroty z mojego słownika. Wczoraj szukałam słowa „teczka” i bawiłam się w kalambury, No wiesz to takie z papieru z gumką żeby wsadzić ważne papierki i trzymać to w jednym miejscu.

Dodała, że koronawirus jeszcze bardziej wzmocnił jej stany depresyjne:

Dodatkowo od razu po covidzie czułam, że WSZYSTKO jest bez sensu i każda najmniejsza rzecz rosła do wielkiego problemu. Płacz miałam na końcu nosa i ciągle poczucie winy. Po paru dniach zaczęłam się odbijać – ale powiem szczerze – nie była to najprzyjemniejsza choroba z jaką się mierzyłam.

Mamy nadzieję, że Maja szybko powróci do pełni zdrowia i życzymy jej wszystkiego dobrego!

  • Maja Bohosiewicz wyjawiła, co przepisał jej psychiatra
  • Maja Bohosiewicz z psem
  • Maja Bohosiewicz z psem
  • Maja Bohosiewicz
  • Maja Bohosiewicz - śniadanie prasowe polskiej marki
  • Maja Bohosiewicz na wakacjach
  • Maja Bohosiewicz w bikini na wakacjach
  • Maja Bohosiewicz urządziła wspólne urodziny dzieciom
[1/8] Maja Bohosiewicz wyjawiła, co przepisał jej psychiatra
Wybrane dla Ciebie