Krzysztof Krawczyk junior w sądzie walczy o majątek po ojcu. Jego prawniczka ujawnia, ile mu się należy
Krzysztof Krawczyk junior był jedynym biologicznym synem Krzysztofa Krawczyka. Chociaż panowie w dzieciństwie mieli świetny kontakt, ten przez lata uległ pogorszeniu. 47-latek w reportażu Uwagi!, który wyemitowano jakiś czas temu, zdradził, że bardzo tęskni za ojcem. Pokazał też warunki, w jakich mieszka. Dzieli mieszkanie dziadków z wujem i jego rodziną. Mimo iż miał je dostać na wyłączność, stało się inaczej.
24.05.2021 | aktual.: 24.05.2021 16:49
Junior ujawnił, że nie może pójść do pracy. Jego główne źródło utrzymania stanowi więc renta, która wynosi 1000 zł miesięcznie. Za tę kwotę musi kupić lekarstwa i opłacić rachunki. Mężczyzna nie ukrywał, że trudno wiążę koniec z końcem. Pomocną dłoń w jego kierunku wyciągnęli przyjaciele, którzy ruszyli ze zbiórką pieniędzy. Chcą zebrać 50 tysięcy złotych, na razie udało się zgromadzić ponad 13 tysięcy złotych.
Krzysztof Krawczyk junior: o co walczy w sądzie i co mogłoby przyspieszyć sprawę?
Krzysztof Krawczyk dwukrotnie sporządzał testament. W tym, który stworzył jesienią 2020 roku, nie ujął jedynego biologicznego syna. Cały majątek zapisał żonie, Ewie. 47-latek dochodzi swoich praw w sądzie. Mecenas, która reprezentuje jego interesy, zapowiedziała, że jej klient będzie się starał o zachowek po ojcu:
Monika Kucwaj-Zarzycka na ten temat wypowiedziała się też w rozmowie z tygodnikiem Twoje imperium. Wyjaśniła, dlaczego sprawa została odroczona:
Mecenas dodała, że gdy sąd zapozna się ze wspomnianymi dokumentami, wyda postanowienie, kto dziedziczy po zmarłym:
Prawnik ujawniła, że mężczyzna będzie starać się o prawo do zachowku, które w jego przypadku wynosi jedną trzecią całości spadku. Wyjawiła też, jak potraktowano 47-latka po śmierci ojca. Nikt nie zapoznał go z majątkiem, który należał do Krzysztofa:
Monika Kucwaj-Zarzycka wie, że sprawa może ciągnąć się latami. Zdradziła, co mogłoby ją przyspieszyć:
O tym, jak zakończy się ta sprawa przekonamy się wkrótce.