Syn Krawczyka żyje w skrajnej biedzie. Ile wynosi jego renta? Ledwo wystarcza mu na leki i jedzenie
Krzysztof Krawczyk zmarł na początku kwietnia. Muzyk miał jednego syna, Krzysztofa juniora, który był owocem związku artysty z drugą żoną – Haliną Żytkowiak. Ich relacje przez lata uległy znacznemu pogorszeniu. Gwiazdor nigdy nie ukrywał, że zbyt późno zrozumiał, co to znaczy być ojcem.
13.05.2021 07:40
Junior był bohaterem reportażu Uwagi!, który wyemitowano w środę 12 maja. Opowiedział m.in. o tym, jak trzecia żona ojca, Ewa, utrudniała ich relacje.
Krzysztof Krawczyk junior żyje w skrajnej biedzie
Krzysztof Krawczyk junior zaprosił kamery do swojego mieszkania w kamienicy. Przez wiele lat dzielił je z dziadkami. Po ich śmierci wprowadzili się do niego stryj z żoną i dorosłym synem. Dziś 47-latek zajmuje jeden pokój, który jest zagracony. Syn piosenkarza stara się przebywać w nim tak często, jak jest to konieczne:
Na tyle ile jestem w domu, na tyle muszę w nim być. Alkohol jest tam prawie codziennie, jak nie kilka razy dziennie.
Krzysztof Igor, gdy tylko ma taką możliwość, spędza czas poza domem. Spaceruje po mieście, odwiedza znajomych:
Chodzi o to, żeby chociaż trochę być poza domem, odciąć się od stresu, który jest tam, niebezpieczeństw. Często wiele rzeczy takich najbardziej normalnych, jak chociażby możliwość, żeby wziąć prysznic czy coś, to do jakiejś znajomej idę czy coś . Najczęściej chodzę po mieście albo idę do jakiejś znajomej osoby. I tak właściwie jak śpiewał Rynkowski: "Mijają dni, mijają lata".
Krawczyk nie pracuje. Jest niepełnosprawny – cierpi na pourazową padaczkę, która uniemożliwia mu podjęcie normalnej posady. Zdarza się, że przez długi czas choroba nie daje objawów, są jednak takie dni, gdy są one bardzo częste:
Takie padaczki bywały, że miałem je kilka razy dziennie, a czasami prawie rok czasu nie miałem.
Stan zdrowia 47-latka jest konsekwencją wypadku, do którego doszło wiele lat temu. Krawczyk junior podróżował z ojcem i macochą. Piosenkarz zasnął za kierownicą, a auto uderzyło w drzewo. Wówczas 14-letni syn artysty doznał stłuczenia pnia mózgu, miał złamaną rękę, szczękę i nogę. Przez długi czas nie był świadomy tego, co się stało:
Nie zdawałem sobie sprawy z tych uszkodzeń, które odniosłem.
Krzysztof utrzymuje się z renty, która wynosi 1000 złotych miesięcznie. Tak niska kwota musi mu wystarczyć na lekarstwa i jedzenie. Pomocną dłoń w kierunku syna Krzysztofa Krawczyka wyciągnął Krzysztof Cwynar, który jest jego prawnym opiekunem. To on pomaga mu wywalczyć mieszkanie socjalne, do którego mógłby się wprowadzić:
Zwróciłem się do rzecznika praw osób niepełnosprawnych, bo on przez padaczkę należy do tej grupy – mówił Krzysztof Cwynar.
Druga część reportażu zostanie wyemitowana w czwartek 13 maja. Syn Krzysztofa Krawczyka opowie m.in. o tym, kto napadł go w jego pokoju, a także o napiętych relacjach z Ewą Krawczyk.
