Kasia Cichopek o zakazach obowiązujących ją w „M jak Miłość”. Sporo tego. Zdradziła fanom swoje patenty [WIDEO]
![Kasia Cichopek o zakazach obowiązujących ją w „M jak Miłość”. Sporo tego. Zdradziła fanom swoje patenty [WIDEO]](https://i.wpimg.pl/800x450/jastrzabpost-pl.wpcdn.pl/img/2023/05/KAjsndd.jpg)
Kasia Cichopek

Kasia Cichopek już niemal od ćwierćwiecza wciela się w bohaterkę serialu M jak Miłość. Wiele osób nie wyobraża sobie serialu bez niej. Jak wyglądały jej początki? Czy jej umowa obejmuje jakieś szczególne zapisy?


Kasia Cichopek o pierwszym dniu na planie M jak Miłość
Podobno pierwszych razów się nie zapomina. Dlatego nasza dziennikarka spytała Kasię, czy pamięta, jak to było pierwszego dnia na planie serialu, w którym gra już dwadzieścia trzy lata! Kasia Cichopek odpowiedziała z nutką nostalgii w głosie.
Oczywiście, że pamiętam. To był dla mnie wyjątkowy dzień. Tak naprawdę miałam zagrać epizod, więc nastawiłam się na to, żeby jak gąbka wchłonąć to, co najfajniejsze z tego dnia, żeby cieszyć się każdą chwilą i każdą sekundą. I tak jak siedziałam sobie na tym fotelu w charakteryzacji myślałam sobie: ale tu jest fajnie! Muszę nacieszyć się tym, żeby to zostało do końca mojego życia. To był bardzo fajny dzień zdjęciowy, poznałam braci Mroczków, poznałam całą ekipę. I tak naprawdę jak wyszłam z tego planu, byłam szczęśliwa, zadowolona, ale zamknęłam ten etap. Miałam takie poczucie, że ekstra, to była superprzygoda, ale idę dalej. Nie chciałam się rozczulać, wiedziałam i byłam nastawiona na to, że to jest tylko krótka przygoda. No i ta przygoda trwa już dwadzieścia trzy lata!
Jak widać, aktorska pamięć jest bardzo dobra. Kasia Cichopek pamięta wiele szczegółów z tego dnia. Ciekawe, czy będziemy mieć okazję świętować pięćdziesięciolecie serialu? Bo ćwierćwiecze już za rogiem!


Zakazy dla Kasi Cichopek – czego nie wolno w M jak Miłość?
Można być gwiazdą produkcji i być zobligowanym do czegoś albo mieć czegoś zakaz. Pamiętamy, że Kasia Cichopek wspominała o kilku zasadach, dotyczących jej, jako aktorki, już kilka lat temu. Spytaliśmy zatem, czy coś się w tym zakresie zmienia.


To się nie zmienia, a to jest bardzo zrozumiałe i logiczne. My mamy cykl produkcyjny, który trwa właściwie cały rok. Mamy tak zwane kontynuacje, czyli rozpoczynamy jakiś odcinek, potem kręcimy następny i wracamy do poprzedniego za dwa do trzech tygodni, a czasem nawet za dwa miesiące. Więc nie możemy się zmieniać. Nie możemy nagle zmienić koloru włosów, kolor paznokci musi się zgadzać. Więc ja, idąc sobie na rękę, nomen omen, zawsze mam takie same paznokcie, żeby potem nie myśleć, jakie miałam paznokcie w poprzednim odcinku. Żeby nie przemalowywać ich w tak zwanym międzyczasie. I jest mi z tym wygodnie.
To ciekawe, że Kasia musi pamiętać o takich rzeczach, jak kolor paznokci w konkretnym odcinku, który był kręcony kilka tygodni wcześniej. Rzeczywiście, łatwiej używać po prostu jednego lakieru, a także trzymać się sprawdzonej, twarzowej fryzury, by uniknąć zabawnych nieporozumień.


Kasia Cichopek i Marcin Mroczek



Kasia Cichopek i Marcin Mroczek

Kasia Cichopek

A kły zmieniła i co nikt nie zauważył przecież wygląda powtórnie i ten debilny uśmiech a poza tym nikt nie zauważył jakie ma paznokcie przecież to nikogo nie interesuje
Gdzie mój komentarz?
Czy zmienia sztuczne szczęki, W NFZ przysługują co 5 lat, czy zmienia majtki choć raz na miesiąc. Nie macie innych tematów tylko ona?
Nie oglądam tej Pani Cichopek. A filmu m jak miłość mam już po dziurki w nosie … dość.
Szok! Kto może takiemu zjawisku coś zakazać? Chce to się kurzajkuje, kosztem własnych dzieci lansuje. Zero zakazów dla Pyzy proszę. W żadnej innej gminie czegoś takiego się drugiego nie znajdzie.
Głupie problemy słabej gwiazdy wykansowanej na siłę przez TVP. Przecież Kaśka prywatnie nawet dla fanów mila nie jest tylko w tv jej uśmiech szcztucznie wybielony
Ta kobieta nie ma umiaru w opowiadaniu o własnym życiu a później się dziwi że 1000 opinie na jej temat
dzizasss !!!! ile jeszcze tych cichopkow nam zafundujecie ,bokami juz wychodza, jastrzab opanuj sie
Będzie dotąd, dokąd będziemy jej „”byle bzdury”” komentować.Nagle poczuła się „”ważna celebrytka”””.