Tak Ewa Krawczyk uczciła rocznicę śmierci męża. Cmentarz i msza to początek. Najwięcej łez przyniósł wieczór
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 roku. Jego śmierć poprzedziło zakażenie koronawirusem. Udało mu się wyjść z choroby, ale zmarł wkrótce po opuszczeniu szpitala. Legendarny artysta zostawił żonę, Ewę Krawczyk i syna, Krzysztofa Krawczyka juniora. Niestety nie są oni w zbyt dobrych relacjach. Ciągle walczą o spadek po zmarłym wokaliście.
07.04.2022 13:20
W rozmowach z mediami wdowa często powraca do życia z piosenkarzem. Ostatnio przyznała, że nie mogła mieć z nim wspólnego dziecka. Wszystko przez jej problemy zdrowotne. Sprawę rozwiązałoby użycie metody in-vitro, ale Krzysztof, jako gorliwy katolik, był jej przeciwnikiem.
Co Ewa Krawczyk robiła w rocznicę śmierci męża?
Ewa w rocznicę śmierci ukochanego odwiedziła cmentarz w Grotnikach. Towarzyszyli jej tam siostra, siostrzenice i młodsi członkowie rodziny. Następnie udała się wraz z krewnymi na mszę do kościoła pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Gdy kapłan mówił o Krzysztofie, wdowa nie mogła powstrzymać łez i wybuchła płaczem. Chwilę później podeszła do figurki św. o. Pio, pod którym się modliła. Nie był to przypadkowy wybór. Pochodzący z Włoch święty jest uznawany przez Kościół za patrona trudnych sytuacji.
Zdradziła też, w jaki sposób spędziła wieczór. Jak się okazuje, to wtedy przyszło najgorsze. Podczas oglądania obrazu Krzysztof Krawczyk – całe moje życie, nie mogła się opanować. Film dokumentalny poświęcony życiu jej ukochanego wywołał u niej morze łez.
Dalej słuchacie przebojów Krzysztofa Krawczyka?