NewsyKrzysztof Krawczyk nie spełnił marzenia Ewy o wspólnym dziecku. "To nie wchodziło w rachubę". Wyjawiła smutną prawdę

Krzysztof Krawczyk nie spełnił marzenia Ewy o wspólnym dziecku. "To nie wchodziło w rachubę". Wyjawiła smutną prawdę

Ewa Krawczyk i Krzysztof Krawczyk
Ewa Krawczyk i Krzysztof Krawczyk
Krystyna Miśkiewicz
05.04.2022 10:20, aktualizacja: 05.04.2022 10:39

5 kwietnia przypada pierwsza rocznica śmierci Krzysztofa Krawczyka. Muzyk kilka dni przed śmiercią przebywał w szpitalu. Gdy jego stan się znacznie poprawił, wrócił do domu. Ostatnie dni spędził u boku ukochanej żony Ewy. Poznali się oni 40 lat temu gdy obydwoje mieszkali w USA.

Razem wrócili do Polski, skąd zabrali także jedynego syna muzyka, Krzysztofa Igora. Po rozwodzie z drugą żoną to artysta przejął pieczę nad chłopcem. Dorosły już mężczyzna większość czasu spędził jednak ze swoją babcią. Wiadomo było bowiem, że macocha i pasierb nie mogą się ze sobą dogadać.

Odejście Krawczyka było wielkim ciosem dla ogromnej ilości fanów, ale przede wszystkim dla rodziny. Wdowa nadal nie może pogodzić się z tym, co się stało.

Przez cały czas mi go brakuje. Do dziś nie mogę się pogodzić, że go już ze mną nie ma. Zawsze go kochałam i byłam mu wierna. Do tej pory jestem w nim zakochana - zdradziła Super Expressowi.

Ewa Krawczyk o dzieciach. Dlaczego nie doczekali ich z Krzysztofem?

Ewa i Krzysztof byli bardzo udanym małżeństwem, które nie odstępowało się dosłownie na krok. Przez dekady tworzyli przykładny związek, jednak nigdy nie zdołali przypieczętować go wspólnym potomstwem. Rok po śmierci męża wdowa zdradziła bardzo smutną prawdę.

Niestety ze względu na problemy zdrowotne nie mogła zajść w ciążę. Wokalista był przeciwnikiem metody in vitro, więc macierzyństwo musiało pozostać w sferze niespełnionych marzeń.

Miałam taki okres w życiu, że bardzo, ale to bardzo chciałam zostać mamą. Dziś, z perspektywy czasu, żałuję, że nie mam dziecka z Krzysztofem. Mam jakąś wrodzoną wadę. Nie mogę mieć dzieci i koniec. Można było spróbować in vitro, ale Krzysztof był takim zagorzałym katolikiem, wszystkich nawracał, sam się nawracał, dużo czytał, a Kościół zabrania tej metody, więc to nie wchodziło w rachubę - zdradziła Super Expressowi.

Ewa jest pewna, że w czasie żałoby dziecko byłoby dla niej ogromnym wsparciem i lepiej zniosłaby cierpienie po śmierci męża.

W sytuacji, w której się znalazłam, dziecko byłoby dla mnie ogromnym wybawieniem, ogromnym wsparciem. Nie byłabym sama, nie cierpiałabym chyba aż tak bardzo, bo musiałabym się skoncentrować jeszcze na dziecku - zdradziła tabloidowi.

Wdowa przytoczyła także jedną z rozmów z mężem. Krzysztof ostatecznie cieszył się, że nie mają z żoną wspólnego dziecka, ponieważ wiedział, że w ten sposób całą swoją uwagę i miłość skupiła wyłącznie na nim.

Kiedyś Krzysztof powiedział mi takie zdanie: „Wiesz, Ewuniu, dobrze, że my nie mamy dziecka, bo ja znam ciebie i ty byś całe swoje serce, całą swoją miłość przelewała na dzieci, a ja bym był taką szmacianą lalką, którą byś rzuciła w kąt” – tak to dokładnie powiedział. A ja mu odpowiedziałam „Krzysiu, ale miłość można podzielić” - wspomina na łamach Super Expressu.

Małżonkowie ogromną opieką otoczyli za to siostrzenice Ewy, które traktowali jak własne córki. Trzeba przyznać, że ostatni rok to bardzo wyjątkowo trudny czas dla wdowy po muzyku.

Krzysztof i Ewa Krawczyk z córkami
Krzysztof i Ewa Krawczyk z córkami
Krzysztof Krawczyk, Ewa Krawczyk i Nina Terentiew w 2008 roku na festiwalu Top Trendy
Krzysztof Krawczyk, Ewa Krawczyk i Nina Terentiew w 2008 roku na festiwalu Top Trendy
Obraz
Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w duecie
Krzysztof Krawczyk i Ewa Krawczyk w duecie
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także