Samotne święta Daniela Martyniuka musiały się tak skończyć. Skandal wisi w powietrzu
Daniel Martyniuk w tym roku dwa razy stawał przed sądem. Popadł w konflikt z prawem za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu i posiadanie marihuany. Został skazany m.in. na wykonywanie prac społecznych. Przez pandemię wyrok nieco odwlókł się w czasie i dopiero przed końcem roku syn króla disco ruszył do pracy.
27.12.2020 | aktual.: 27.12.2020 15:36
Po raz drugi Daniel pojawił się w sądzie we wrześniu. Wówczas zakończył związek z Eweliną. Chociaż Martyniuk przez pewien czas w obraźliwy sposób wypowiadał się publicznie na temat byłej żony, to z czasem dotarło do niego, że źle robi. Przeprosił dawną ukochaną i zadeklarował, że się skupi na obowiązkach ojca.
Wydaje się też, że synowi Zenka udało się dojść do porozumienia z matką swojego dziecka. Dowodem może być zdjęcie, które ostatnio udostępnił. Pozuje z Eweliną, wyglądają jak najlepsi przyjaciele.
Daniel Martyniuk krytykuje youtubera. Skandal wisi w powietrzu
Martyniuk od dawna jest aktywny w social mediach. Co jakiś czas publikuje posty, które wywołują niemałe zamieszanie. Do takich należą screeny wiadomości, które Daniel udostępnił na swoim Instagramie. Ujawnił m.in. treść SMS-ów, które wymieniał z Rafałem Collinsem. Wynika z nich, że byli ze sobą w kontakcie kilka dni przed tym, jak publicznie nie szczędzili sobie złośliwości pod swoim adresem (szczegóły tutaj).
Z pewnością spore zamieszanie w sieci zrobi też post, który Daniel Martyniuk dodał kilka godzin temu. Syn Zenka pochwaliła się, jak spędza drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia. Nagrał filmik, w którym prezentuje fragment muzyki Boba Marleya. Później dodał swoje zdjęcie. Jednak dopiero potem wystrzelił prawdziwą bombę. Martyniuk opublikował krótki komunikat:
Martyniuk dodał odnośnik do profilu na Instagramie o nazwie hajsownicy_gimpera. To właśnie tam opublikowano zmultiplikowane zdjęcie Marcina Najmana, który ma na sobie niebieską kurtkę.
Daniel Martyniuk nie pozostawił publikacji bez reakcji. W komentarzu napisał, co myśli o udostępnianiu takich treści w sieci:
Wdał się też w dyskusję z internautami. Gdy ci próbowali tłumaczyć, że jest to tylko mem, syn Zenka napisał:
Tego samego wieczoru udostępnił kolejny post, w którym zwrócił się do Gimpera – youtubera, który na swoim koncie na Instagramie zgromadził ponad 500 tysięcy fanów:
Na ten moment Gimper nie odniósł się do publikacji Daniela. Wydaje się jednak, że skandal wisi w powietrzu.