Cezary Pazura naraził się żonie. Edyta nie wpuściła go do domu. Ta anegdota z życia rodziny to hit!
Cezary Pazura ogromną popularność wśród fanów zdobył dzięki kultowym rolom w filmach i serialach. Aktor nigdy nie mógł narzekać na brak zawodowych propozycji i z każdym kolejnym zawodowym wyzwaniem tylko umacniał swoją pozycję w branży. Od kilkunastu lat wspaniale układa się także jego życie prywatne.
26.04.2023 18:00
Cezary Pzaura - żona
W 2009 roku Cezary poślubił sporo młodszą od siebie Edytę. Dzieli ich aż 26 lat, a na samym początku niewiele osób uwierzyło w to, że uda im się stworzyć trwałą relację. Szybko podjęli decyzję o ślubie, a także powiększeniu rodziny. Jako pierwsza na świat przyszła ich córka Amelia, później do rodziny dołączył syn Antoni, a cztery lata temu doczekali się najmłodszej pociechy, której dali na imię Rita. Ich codziennością mocno interesują się fani, a sławne małżeństwo nie ma oporów przed tym, aby dzielić się z nimi ciekawymi opowiastkami.
Cezary Pazura naraził się żonie. Dlaczego Edyta nie wpuściła go do domu?
Edyta na przestrzeni lat stała się bardzo popularną influencerką. Żona aktora chętnie opowiada o ich codzienności i pokazuje w sieci zdjęcia z domowego zacisza, a także z licznych wspólnych podróży. Tym razem jednak rąbka tajemnicy na temat swojej żony postanowił uchylić aktor. Opowiedział o jednym ze swoich wypadów z kolegą. Wszystko wyjawił w nowym nagraniu na YouTube. Okazuje, że jego żona ma silny charakter.
Gdy postanowiła spędzić wieczór ze znajomym nie tylko na paleniu cygar, ale też z odrobiną alkoholu w tle, jego żona nie była zachwycona, gdy wrócił do domu.
Edyta od razu postawiła sprawę jasno i dobitnie oznajmiła mężowi, że dopóki nie przypomni sobie kodu do furtki, niestety nie ma zamiaru go wpuścić.
Cezary nie spędził nocy na dworze, a z pomocą przyszedł mu ochroniarz, który pomógł dostać się do środka. Wszystko zakończyło się pozytywnie.
Wygląda na to, że chociaż Edyta jest filigranową blondynką, to lepiej jej nie denerwować. Żona Cezarego potrafi trzymać go w ryzach.