Były menadżer Stuu i Dubiela wydał oświadczenie. To pogrąży "bohaterów" afery?
Afera wybuchła, gdy Sylwester Wardęga, z pomocą jednej z byłych partnerek jednego z youtuberów, opublikował szokujące wiadomości. Teraz do sprawy odnoszą się kolejne osoby.
04.10.2023 19:03
Afera pedofilska
Sylwester Wardęga ujawnił informacje, które zszokowały większość osób. Nie tylko tych, które miały youtuberów za swoich idoli, ale także innych użytkowników Sieci, którzy dotąd nie mieli o ich istnieniu zielonego pojęcia.
Słynni youtuberzy, jak Stuu, mieli wysyłać erotyczne wiadomości do 13-latki i upijać 15-latkę. Marcin Dubiel wysyłał głosowe wiadomości do "swojej czternastki", a Boxdel proponował nieletniej dziewczynie "wyr***anie cycków". Afera jest bardzo głośna.
To tylko wyrywki z całego filmu, który może być też jedynie czubkiem góry lodowej tego, co tak naprawdę dzieje się, gdy filmy na You Tube się kończą. W sprawę zaangażował się nawet premier Mateusz Morawiecki.
Były menadżer o "bohaterach" afery
Serwis Plotek zwrócił się do menadżera, reprezentującego kiedyś Stuu i Dubiela. Dominik Borkowicz przyznał, że nikt z osób, które sprawowały opiekę nad interesami obydwu panów, nie miał świadomości, że mają takie upodobania i zachowują się w ten sposób. Nie mieli jednak wglądu w ich prywatną korespondencję.
Czy to pogrąży obydwu twórców? Czy afera pokaże jeszcze innych twórców, którzy mają coś na sumieniu? Jak potoczy się sprawa wymienionych celebrytów?