Ania Lewandowska otworzyła się w temacie depresji: „Nie sprawdza stanu konta”. Odzew fanek ogromny

Anna Lewandowska
Anna Lewandowska jest żywym przykładem na to, że kariera może iść w parze z życiem rodzinnym i macierzyństwem. Na co dzień wspiera swojego męża Roberta, który osiąga niemałe sukcesy na boisku. Trenerka pojawia się u jego boku na różnych galach i zachwyca dobrze skrojonymi stylizacjami. Małżonkowie razem wychowują dwie córki, młodsza z nich, Laura, przyszła na świat w maju 2020.
Świeżo upieczona mama nie pozwoliła sobie jednak na długi urlop macierzyński. Niemal błyskawicznie wróciła do zawodowych projektów. Dodatkowo stara się być aktywna w social mediach. Tam zachęca internautów do walki o zdrowie.
Anna Lewandowska o depresji. Zdobyła się na poruszające słowa
Lewandowska na Instagramie promuje zawodowe aktywności, a także zabiera głos w ważnych sprawach. 23 lutego, w dniu Ogólnopolskiej Walki z Depresją, dodała wpis, w którym podkreślała, że aktywność fizyczna jest bardzo ważna. To ona korzystnie wpływa na zdrowie psychiczne.
Dzień później Anna Lewandowska zamieściła kolejny wpis, w którym wypowiedziała się na temat depresji. Napisała, że dostała sporo wiadomości od fanek. Jest to dowód na to, że choroba może dotknąć każdego bez wyjątku:
Dostałam wczoraj setki bardzo trudnych, poruszających wiadomości. Post o depresji wywołał emocje u wielu osób. To dowód na to, że ten problem dotyka wszystkich, bez wyjątku. Depresja nie sprawdza wieku, wykształcenia, sytuacji rodzinnej, statusu społecznego ani stanu konta. Zabija po cichu, zabierając energię, radość i śmiech…
Trenerka dodała, że jest zadowolona z faktu, że coraz więcej osób wie, jak poważną przypadłością jest depresja:
Cieszy mnie, że świadomość, czym depresja faktycznie jest naprawdę rośnie. Coraz więcej osób zdaje sobie sprawę, że to choroba. Bardzo poważna, ale uleczalna. Ciągle jednak zbyt często lekceważona przez otoczenie…
Żona Roberta Lewandowskiego podkreśliła, że szczególnie poruszyły ją wiadomości od osób, które na co dzień nie mogą liczyć na pomoc swoich bliskich:
Najbardziej poruszyły mnie wiadomości od osób, które nie mogą liczyć na wsparcie swoich bliskich. Nie tak to powinno wyglądać. Nie rzucajmy mimochodem “Weź się w garść”, bo nie potrafimy zrozumieć smutku drugiej osoby. Depresja nie zawsze ma powód. Jesteśmy tylko ludźmi. Nie bójmy się prosić o pomoc. Nie bójmy się pomagać.
Internauci nie pozostawili wpisu bez reakcji. W komentarzach dzielą się swoimi przemyśleniami:
- Wsparcie jest mega ważne! Ty Aniu zawsze wspierasz nas wszystkich!
- Bardzo dobry choć trudny poruszyłaś temat. Ogrom odzewu tylko potwierdza,jak wielu już ludzi dotyczy ten problem.
- Aniu dobrze, że poruszasz tak ważny temat.
W temacie depresji wypowiedziała się również Zosia Zborowska, która opisała, jak sama walczy z podstępną chorobą.

Anna Lewandowska o depresji

Anna Lewandowska w butach Dolce Gabbana

Anna Lewandowska - kuchnia
LEWANDOWSKA NIE UNIOSLA TEMATU
Anka oderwana od prawdziwego zycia
Ladna dziewczyna tylko nie radzi sobie z popularnoscia
Ta laska cierpi na brak roboty!!! Robertowi robi obciach niepotrzebnie
Od początku jej nie trawię-ma coś dziwnego w oczach jakąś nieczerosc…
Spójrz na swoje oczy….😡😡😡
Nie wiem co to nieczerosc ale cię rozumiem 😆
Wiesniareczka byla wiesniareczka jest. Moze by tak pogadać o depresji przy programie zamiana żon. Niech się zamieni na 3 miesiące ze średnią z łapanki i wtedy coś doradzi. Łatwo doradzać jak się dostaje kasę za kulki mocy, za moje kulki nikt tak nie płaci. Za moje bieganie za kordonem z powietrzem też nikt. Ktos wykreował potrzebę i macie odpowiedź.. tylko co ta odpowiedź ma do powiedzenia o życiu codziennym.
Aż tak barzo dołuje zazdrość?
Dobre
Dajcie spokoj z ta Lewandowska.
Ta Lewandowska.Co ona ma oprocz kasy?
Nie trawie tej kobiety poprostu.
Osoby z zasobem nie myślą o tych z mniejszym , zasobem ale maja inne problemy☹️
Nie musisz. Ale chętnie byś się zamieniła, prawda?
przeciez ona nie pisze ze ma depresje. Dostala setki listow wiec sie do nich odniosla.
To piszemy jeszcze listy w tych czasach??? Ciekawe…
Ona I jej mezunio sprzedal I sie Satanistom. Mial nikt nie widziec. Miala byc tajemnica. Biora udzial w ludobojstwie Polakow.
Jezu idź jak najszybciej do psychiatry
Nie lubię nikogo oceniać!!! Ale chyba gościu przesadziłeś teraz ,,,chyba masz problem że sobą samym !!!
Boże człowieku preciutko do doktora i w kaftanik bo już nic ci nie pomoże, to już nie depresja to obłęd masz zryty nie łeb.
zle zretuszowane zdjecie w czarnej sukience, w ktory sposob ubylo ani kg na udach, lydkach i kolanach, juz jak retuszowac to tak aby nie bylo widac tych rozmazan
Normalnie mnie poruszyła
Gdyby miała na miesiąc 1000zł , to by depresja poszła w kąt…….
W sumie racja…
tak to nie działa XD
I tu bardzo się mylisz !!! Chyba nie masz pojęcia co to depresja ! Więc się nie wypowiadaj…
Ludzie nie moga sobie dać rady z zazdrością
W prawdziwym życiu, matka polka nie ma czasu na sport makijaż czy cokolejek, nie ma na wszystko sprzątaczka, kucharek czy opiekunki dla dziecka..