Aleksandra Kwaśniewska dodała wpis pełen błędów. Jej mąż robi takie same byki. Co się im stało?
Aleksandra Kwaśniewska, córka Aleksandra i Jolanty Kwaśniewskich, jest kobietą wszechstronnie wykształconą. Ukończyła Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego. Również jej partner, Kuba Badach, to człowiek z wyższym wykształceniem, mężczyzna skończył Akademię Muzyczną w Katowicach z tytułem magistra. Edukacja nie sprawiła jednak, że wpisy pary publikowane w internecie są wolne od błędów ortograficznych, stylistycznych i interpunkcyjnych. Małżeństwo zaszokowało internautów stylem pisania.
15.10.2021 | aktual.: 15.10.2021 20:39
Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach na Instagramie. Aż roi się od błędów!
Aleksandra Kwaśniewska dodała na Instagramie zdjęcie, na którym widać ją w markowej kurtce i w przeciwsłonecznych okularach. Popełniła przy tym krótki opis. Jego styl woła o pomstę do nieba. Napisała:
Myszeniuńki informujęże kurtełę zakupiłamstolattemu przezinternet itojestjakaśjapońskamarka którejjużchybaniema aoksy Siaramidał znaczymążkupił zagranico zaerły.
W wolnym tłumaczeniu na polski wypowiedź ta brzmi mniej więcej:
Myszeńki, informuję, że kurtkę zakupiłam sto lat temu przez internet i to jest jakaś japońska marka, której już chyba nie ma. A okulary dał mi Siara, znaczy mąż, który kupił je za granicą za euro.
W sekcji komentarzy pojawił się zresztą wpis od męża Kwaśniewskiej. Kuba Badach dodał od siebie:
A kupijem. A Pani w sklepie poedziała, że futerau oryginalnego do nich nie ma, bo do takich tanich nie dajo. Obrazijem sie i wyszłem.
Czyli po prostu:
A kupiłem. A pani w sklepie powiedziała, że futerału oryginalnego do nich nie ma, bo do takich tanich nie dają. Obraziłem się i wyszedłem.
Obydwa wpisy są oczywiście formą żartu i nawiązaniem do popularnych memów internetowych. Para często pisze w podobny sposób. Taki styl można zobaczyć w wielu ostatnich postach Kwaśniewskiej. Trzeba przyznać, że udało się im rozśmieszyć swoimi wypowiedziami spore grono użytkowników Instagrama. Ich fani pisali m.in.:
- Uwielbiam te opisy.
- Twoje # wymiatają.
- Opisy wymiatają, najlepsze.
- Jak ja kocham te opisy.
- Najpiékniejsza.
- Zaerły kupił.
Czym Kwaśniewska i Badach inspirują się tworząc takie wpisy? Być może nazbyt mocno zaczytywali się w szkole w dziełach polskich futurystów? Takiego stylu nie powstydziliby się tak awangardowi twórcy, jak Tytus Czyżewski, Bruno Jasieński, Anatol Stern czy też Stanisław Młodożeniec. Cóż, pozostaje nam powinszować talentu do tego rodzaju prozy. Z naszej strony możemy jednak obiecać, że przy pisaniu artykułów, nie będziemy próbować uskuteczniać podobnych żartów.
Związek Kwaśniewskiej i Badacha. Jak długo są ze sobą?
Małżeństwo wzięło ze sobą ślub w 2012 roku. Jak się poznali? W bardzo prozaiczny sposób. Opowiedział o tym Badach:
Poznaliśmy się w Radiu Zet. Moja żona kończyła wtedy jakiś wywiad, a ja szedłem do studia, by opowiedzieć o płycie z piosenkami Zauchy. Minęliśmy się na korytarzu. A że miałem w ręce kilka egzemplarzy, które mogłem rozdać dziennikarzom w prezencie, więc jeden jej wręczyłem. 12 lat temu nawet w najśmielszych snach nie przypuszczałbym, że ten album będzie dla mnie tak ważny – że tak odmieni moje życie.
Dodał, że spoiwem łączącym ich związek jest właśnie... poczucie humoru! Wcale nas to nie dziwi.
Poczucie humoru jest najważniejszą rzeczą, która w ogóle łączy ludzi, najlepszym spoiwem międzyludzkim. Przekonaliśmy się o tym wielokrotnie, gdy spotykaliśmy się z osobami z odmiennych kręgów kulturowych. Wydawać by się mogło, że z Brytyjczykami powinniśmy się świetnie dogadywać. Nasze poczucia powinny być przecież idealne – pełne sarkazmu i ironii. A okazywało się, że w ogóle nie. Z kolei siadaliśmy do stołu z kimś z Tajlandii, kogo widzieliśmy pierwszy raz na oczy, w ciągu trzech minut nawiązywaliśmy nić porozumienia i spędzaliśmy obłędny wieczór – wytłumaczył.
Życzymy parze kolejnych lat wspólnego pożycia!
