Agnieszka Włodarczyk drży o Roberta Karasia. Jej ukochany startuje w morderczym wyścigu. Pokazała zdjęcia
Agnieszka Włodarczyk od kilku lat jest szczęśliwa u boku Roberta Karasia. Para na początku nie afiszowała się ze związkiem, ale z czasem zmienili zdanie. Ze sportowcem połączyło ją na tyle silne uczucie, że para podjęła decyzję o powiększeniu rodziny. Teraz wspólnie wychowują synka Milana. Wiadomo, że szykują się też do ślubu i snuja plany na ten temat, a aktorka już nazywa ukochanego swoim mężem.
22.05.2023 | aktual.: 22.05.2023 11:20
Robert jest utytułowanym triathlonistą, a w tym roku po raz kolejny bierze udział w morderczym biegu. Niestety poprzednio musiał przerwać wyścig ze względów zdrowotnych. Ukochany Agnieszki Włodarczyk w sierpniu 2022 rozpoczął zmagania z dystansem dziesięciokrotnego iromana. Polak wystartował w mistrzostwach świata, a miał do pokonania 38 kilometrów pływania, 1800 kilometrów jazdy na rowerze i 422 kilometry biegu. Na trasie Swiss Ultra Maratonu nie brakowało przeszkód, ale cały czas był na prowadzeniu i miał ogromną przewagę nad kolejnymi zawodnikami.
Niestety, ale jego organizm nie wytrzymał. Sportowiec kilka tygodni wcześniej przeszedł operację i w obawie o życie przerwał, będąc już blisko mety. Z wyścigu zabrała go karetka.
Teraz ponownie wrócił na trasę.
Agnieszka Włodarczyk drży o Roberta Karasia
Agnieszka Włodarczyk nie ukrywa, że za każdym razem bardzo martwi się o swojego ukochanego. Nic dziwnego, ponieważ Robert poknuje naprawdę mordercze dystanse, które doprowadzają organizm do granic możliwości.
Tym razem Robert wrócił do rywalizacji w dziesięciokrotnym iromanie, którą przerwał w zeszłym roku. Od soboty daje z siebie wszystko na zawodach Brasil Ultra Tri 2023. Agnieszka nie ukrywa, że drży o przyszłego męża.
Dodatkowo Agnieszka udostępniła zdjęcie, na którym widać naprawdę wyczerpanego Roberta. Mocno trzymamy za niego kciuki i wierzymy, że jako pierwszy dotrze do mety. Posty Agnieszki zobaczycie w naszej galerii.
Robert Karaś zwrócił się do fanów
W zeszłym roku Robert Karaś po wyścigu, który zmuszony był przerwać, zwrócił się do wszystkich fanów i kibiców. Przekazał, że czuje się coraz lepiej i będzie startował w kolejnych zawodach.
Jak widać słowa dotrzymał i daje z siebie wszystko.