Monika Kuszyńska stanie na nogi po 10 latach? Jest komentarz lekarza
Monika Kuszyńska od 10 lat poruszą się na wózku inwalidzkim. To skutek tragicznego wypadku samochodowego w którym wokalistka uczestniczyła w 2006 roku. Okazuje się jednak, że jest szansa na odzyskanie sprawności piosenkarki.
Jakiś czas temu japońscy lekarze przeprowadzili poważną operację na córce Ewy Błaszczyk, która od 16 lat jest w śpiączce. Są już dobre efekty operacji:
Wszystko idzie w dobrym kierunku, efekty wręcz przerosły moje oczekiwania. Ola Janczarska wodzi wzrokiem, lepiej słyszy - mówi profesor Wojciech Maksymowicz w "Pytaniu na śniadanie”
Tą metodą jest również zainteresowana Monika Kuszyńska. To jedyna opcja, aby piosenkarka znów mogła chodzić. Oboje z mężem od początku interesują się stanem zdrowia Oli:
Monika przygląda się tej sprawie. Nie ukrywam, że także dlatego, że przyjaźnimy się z Ewą Błaszczyk i znamy losy jej córki. Może przyjdzie taki moment, że żona zdecyduje się na stymulator. Ale to wymaga badań, konsultacji. A przede wszystkim to ona musi postawić kropkę nad i - dodaje Jakub Raczyński, mąż Moniki
Wiadomo już, że odbył się wstępne rozmowy lekarzy z piosenkarką:
Rozmawialiśmy o nowych metodach leczenie osób z porażeniem nóg po urazie kręgosłupa. Przygotowujemy nowy program badawczy z wykorzystaniem komórek macierzystych wprowadzonych bezpośrednio do rdzenia kręgowego
Cieszymy się, że pojawił się cień nadziei dla Moniki Kuszyńskiej.