Wygrał MILION w "Milionerach"! Wiemy, na co przeznaczy WYGRANĄ
Bartosz Radziejewski wygrał milion w "Milionerach" jako pierwszy uczestnik programu w Polsacie. Tuż po zwycięstwie ujawnił, jak przygotowywał się do gry i na co chce wydać zdobyte pieniądze. – Jestem na takim etapie życia, że chciałbym mieć prawdziwy dom – powiedział zwycięzca "Milionerów".
W poniedziałkowym odcinku "Milionerów" w Polsacie po raz pierwszy padła główna wygrana. Zgarnął ją Bartosz Radziejewski z Wrocławia, który prawidłowo odpowiedział na pytanie: "Co rozpali zmysły sapioseksualisty?", czyli osoby, którą podnieca intelekt. Gracz nie krył radości z wygranej, a tuż po zakończeniu gry udzielił wywiadu redakcji Polsatu, w którym podzielił się swoimi planami na przyszłość.
Hubert Urbański ujawnił KULISY o transferze z "Milionerami" do Polsatu
Bartosz Radziejewski wygrał milion w "Milionerach". Na co wyda pieniądze?
Bartosz Radziejewski ma 34 lata i ukończył studia z dyplomacji europejskiej, ale obecnie pracuje jako menedżer projektów korporacyjnych w banku. Jest zaręczony z Joanną, z którą dzieli pasję do... spania pod gołym niebem. Tuż po zwycięstwie w "Milionerach" wskazał, że wygraną chce wydać m.in. na budowę domu. Wyjaśnił:
Mimo że jestem raczej człowiekiem lasu, gór i natury, to jednak jestem na takim etapie życia, że chciałbym mieć prawdziwy dom i chciałbym go po prostu albo zbudować, albo odbudować. Część wygranej na pewno przeznaczę też na własny rozwój. Zamierzam rozpocząć studia MBA.
Bartosz Radziejewski zapewnił w wywiadzie, że przez całą grę w "Milionerach" był dość spokojny, ale zaczął się stresować przy pytaniu za 500 tys. zł, które dotyczyło tego, co radiowa Jedynka nadaje codziennie o północy ("Hymn Polski"). Powiedział:
Ta niepewność i emocje związane z poprawną odpowiedzią zostały ze mną także na finałowe pytanie. W związku z tym podchodziłem do niego z jednej strony bardzo entuzjastycznie, jakby świadomy tego, na jakim etapie jestem, natomiast z drugiej strony musiałem się znów uspokoić, z powrotem ustabilizować się i powrócić do skupienia z wcześniejszych etapów gry.
ZOBACZ TEŻ: Zwrot akcji po pytaniu o PÓŁ MILIONA w "Milionerach". Gracz się wycofał, a czy ty znasz odpowiedź?
Bartosz Radziejewski wygrał milion w "Milionerach". Zdradził swój sposób na zwycięstwo
Zwycięzca "Milionerów" został zapytany także o swoje przygotowania do gry. Wymienił:
Myślę, że jest kilka aspektów przygotowań. Z jednej strony są to przygotowania wiedzowe, z drugiej – systemowe, w których chodzi o to, żeby zrozumieć, jak ta gra działa i jaką strategię przygotować w oparciu o dostępne koła ratunkowe.
"Starałem się przeanalizować konstrukcję wszystkich pytań, zarówno w ubiegłych latach, ale także wnikliwie śledziłem wszystkie odcinki w Polsacie. Robiłem to po to, by zrozumieć system i metodologię budowania pytań, żeby umieć znajdować jakieś analogie, znajdować jakieś potencjalne podpowiedzi" – dodał.
Bartosz Radziejewski podkreślił, że przed zagraniem w "Milionerach" ważne było dla niego przygotowanie mentalne, które "wiąże się z tym, że trzeba pomyśleć, jak to jest siedzieć przy publiczności i dźwigać presję naturalnego pragnienia nieskompromitowania się". Zapewnił, że pomogła mu jego bogata wyobraźnia i myślenie wieloaspektowe, które jest zresztą wymagane w jego pracy. Z kolei zapytany o wsparcie narzeczonej, zapewnił:
W całym procesie przygotowań jej obecność była nieoceniona. Bardzo dużo mi pomagała poprzez odpytywanie, dostarczanie jakichś pigułek wiedzy z różnych tematów. Kiedy wiedzieliśmy, że teleturniej i nagranie zbliża się wielkimi krokami, przez kilka tygodni przerabiała ze mną tematy, które da się spokojnie ćwiczyć w dwie osoby, np. waluty świata, języki w danych państwach, pierwiastki, przysłowia. Tak urokliwie spędzaliśmy tygodnie naszego urlopu wakacyjnego.