Pokorny Mikołaj Jędruszczak oficjalnie przeprasza Madeńską. Takich słów chyba nikt się nie spodziewał. Klimat jak w filmie
Mikołaj Jędruszczak i Sylwia Madeńska to zwycięzcy pierwszej edycji programu Love Island. Już od pierwszych odcinków show połączyło ich żarliwe uczucie. Zakochani przeszli razem przez cały program, docierając do finału, gdzie odnieśli zwycięstwo. Po powrocie do Polski nadal pielęgnowali swój związek. Wzbudzili ogromną sympatię widzów, a fani trzymali kciuki za tę miłość. Byli bardzo aktywni w sieci i chętnie chwalili się zdjęciami, na których mogliśmy podglądać, jak rozwija się ich relacja. Przetrwali pierwsze kryzysy i wydawało się, że wszystko zmierza w dobrym kierunku. Chcąc wygrać z problemami, udali się nawet na terapię dla par.
21.03.2021 | aktual.: 21.03.2021 18:23
Jesienią wystąpili razem w programie w programie Taniec z Gwiazdami jednak z odcinka na odcinek było widać, że ich związek nie jest już taki jak wcześniej. Tuż przed finałem zakochani poinformowali, że postanowili się rozstać. Ich nagła decyzja była dla wielu osób szokiem.
Mikołaj Jędruszczak publicznie przeprasza Madeńską
Ich związek rozpadł się, a towarzyszył temu spory skandal. Mikołaj nie mógł przełknąć tego co się stało i publicznie oskarżał Sylwię o to, że pod wpływem alkoholu uwielbia towarzystwo innych mężczyzn. Były chłopak nie szczędził oskarżeń i kąśliwych uwag na jej temat. Wydaje się jednak, że znowu mają się ku sobie. Sylwia w rozmowie z portalem Pudelek potwierdziła, że kieruje się głosem serca i nie chowa urazy.
Zakochani pojawili się razem na gali Punchdown, a o ich obecnej relacji postanowił wypowiedzieć się także Mikołaj. Celebryta przed kamerami przeprosił Sylwię za wszystko, co o niej mówił.
Odpowiedział także na pytanie dotyczące uczuć, jakie obecnie żywi do byłej ukochanej. Wygląda na to, że nie wszystko stracone.
Relacje pomiędzy Sylwią a Mikołajem zdecydowanie się poprawiły i obydwoje nie ukrywają, że nadal coś do siebie czują. Pozostaje tylko czekać, aż pochwalą się oficjalnie swoją miłością.