Do mediów wyciekły przerażające szczegóły dotyczące zachowania Meghan względem pracowników. Było tak źle, że inny członek dynastii musiał zareagować
Meghan Markle i książę Harry pobrali się w 2018 roku. Ich związek od początku budził kontrowersje. Część konserwatywnych Brytyjczyków nie potrafiło zaakceptować tego, że arystokrata poślubił amerykańską aktorkę.
24.09.2022 | aktual.: 24.09.2022 15:56
Para zresztą szybko skonfliktowała się z resztą rodziny. Następstwami sporu była rezygnacja przez Sussexów z pełnienia publicznych funkcji w dynastii i wyprowadzka do Stanów Zjednoczonych. Już za Oceanem małżonkowie udzielili wywiadu Oprah Winfrey. Podczas rozmowy padło wiele krytycznych uwag pod adresem reszty rodziny, w tym oskarżenia o rasizm.
Szansa na załagodzenie sporu pojawiła się dopiero po śmierci królowej Elżbiety II. Meghan i Harry polecieli wtedy do Zjednoczonego Królestwa, by pożegnać monarchinię. Niestety ich podróż obfitowała w naprawdę wiele kontrowersji i poważnych wpadek.
Meghan Markle wdawała się w kłótnie z pracownikami
Teraz żona księcia Harry'ego znów znalazła się w centrum uwagi. Wszystko za sprawą nowej książki Valentine'a Lowa pt. Courtiers: The Hidden Power Behind The Crown, której fragment opublikowało pismo The Times.
Dziennikarz ujawnił w publikacji kłopotliwe dla Meghan historie dotyczące jej konfliktów z królewskimi asystentami. Z kart książki dowiadujemy się m.in. o sytuacji, podczas której księżna dosadnie skrytykowała plan przedstawiony jej przez pracowniczkę. Młoda kobieta wybuchła płaczem, a do akcji wkroczył książę William, który jakoś próbował ją pocieszyć.
Jeszcze inna asystentka, Samantha Cohen, stwierdziła, że była regularnie poniżana przez Amerykankę. Co więcej, miała też poważne problemy z samym Harrym.
Przy jeszcze innej okazji Meghan miała wyładować złość na Melissie Touabti. Kobieta zwróciła jej uwagę na to, że nie może przyjmować prezentów od luksusowych firm.
Fani royalsów nie kryją oburzenia i ganią księżną za takie traktowanie pracowników. Nie pozostaje nic innego, jak poczekać na jej komentarz w tej sprawie.