Maryla Rodowicz boleśnie odczuła skutki inflacji. W nowym wywiadzie wyliczyła, z czym ma teraz największe kłopoty
Maryla Rodowicz w grudniu tego roku skończy 77 lat. Wokalistka jest obecna na scenie muzycznej od początku lat 60. Jej pochód w stronę wielkiej kariery rozpoczął się od udziału w I Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie. Od tamtej pory wydała ponad 20 albumów studyjnych. Pierwsze z nich w czasach "socjalizmu" były popularne również w ZSRR, NRD i Czechosłowacji.
Do największych przebojów Maryli można zaliczyć hity, takie jak: Małgośka, Niech żyje bal, Remedium. Warstwę tekstową tych utworów znają pokolenia Polaków. Muzyka nie jest jedynym "konikiem" Rodowicz. Lata temu próbowała też swoich sił jako aktorka. Rola Urszuli w Rodzinie zastępczej jeszcze bardziej podbiła jej popularność, zwłaszcza wśród najmłodszych odbiorców.
Choć gwiazda pracuje od wielu dekad, to nie ominęły jej ostatnie problemy gospodarcze, związane z inflacją i drastycznym wzrostem kosztów życia.
Maryla Rodowicz o swoich problemach finansowych
Jak twierdzi 76-latka, początkiem jej kłopotów był rozwód z Andrzejem Dużyńskim, po którym bezskutecznie próbowała wywalczyć alimenty. Teraz jej problemy jeszcze bardziej się nasiliły, o czym opowiedziała Twojemu Imperium. Sporym wyzwaniem jest utrzymanie willi w Konstancinie (przed kilkoma laty nieruchomość wyceniono na 10 milionów złotych), ale również opłacenie auta wziętego w leasing.
Być może jej sytuację finansową poprawi częste granie koncertów.
Na koniec rozmowy pochwaliła się też tym, że sporo schudła.
Wierzycie, że sytuacja gospodarcza w końcu się unormuje?