NewsyMariusz Max Kolonko nie zostawia suchej nitki na Tomaszu Lisie

Mariusz Max Kolonko nie zostawia suchej nitki na Tomaszu Lisie

Mariusz Max Kolonko za pomocą swojego kanału na YouTube krytykuje polskich dziennikarzy i ludzi mediów. Ostatnio dostało się Tomaszowi Lisowi. Dziennikarz nie zostawił suchej nitki na magazynie, którego Lis jest naczelnym.

Mariusz Max Kolonko nie zostawia suchej nitki na Tomaszu Lisie
Ewelina Buchnajzer

16.09.2015 | aktual.: 16.09.2015 11:38

Pismo stacza się na poziom dokładnie tego samego tabloidu, o którym mówił ten redaktor. Tomasz Lis uosabia establishment medialny jego arogancję, zadufanie w sobie i totalny brak szacunku dla państwa, który redaktor naczelny Newsweeka nazywa w swoim najnowszym komentarzu "gawiedzią" - mówi.

Kolonko wziął na tapetę okładki tygodnika na których widzimy Macieja Stuhra oraz jego ojca - Jerzego.

Właściwie co to za różnica czy nieszczęsny troglodyta policzkuje Grzegorza Miecugowa, czy żałosny półanalfabeta tratuje swoim tekścikiem Macieja Stuhra? W obu przypadkach idzie przecież o to samo odreagowanie własnych kompleksów i zafundowanie gawiedzi widowiska - d0dał.

Jednak najgorsze według dziennikarza jest to, że Lis traktuje Newsweeka jak swoją prywatną gazetę, w której rozlicza się z nielubianymi przez niego ludźmi.

Tomasz Lis zamienił ten niegdyś szanowany międzynarodowy tytuł na prywatny billboard do zwalczania swoich przeciwników i nagradzania kumpli, który pozwala mu na istnienie w przestrzeni medialnej - podsumował.

Zgadzacie się z nim?

Wybrane dla Ciebie