Marianna Schreiber zapozowała z rodziną. Internauci są bezlitośni dla jej męża: "Pozoracja"
Marianna Schreiber zdołała w ostatnich miesiącach po raz kolejny wywołać wokół siebie sporo kontrowersji. Internauci interesują się jej osobą także dlatego, że jej mężem jest znany polityk Prawa i Sprawiedliwości. Na swoim profilu instagramowym modelka pokazała się razem z ukochanym i córeczką. Nie wszystkim przypadło to do gustu.
Mało jest w świecie polskich celebrytów postaci, które budziłaby równie dużo kontrowersji co Marianna Schreiber. Starała się ona dostać do show-biznesu na rozmaite sposoby, w tym przez Top Model. Po nieudanych próbach ściągnęła na siebie uwagę mediów nie tylko zmieniającymi się poglądami politycznymi, ale także wypowiedzi na temat aktualnych wydarzeń.
W ostatnich miesiącach po raz kolejny dała o sobie znać, biorąc udział w walce podczas Clout MMA. Wiele osób zarzuciło jej wówczas hipokryzję, ponieważ Schreiber wcześniej krytykowała tę inicjatywę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Skrzynecka została okradziona. Ktoś bezprawnie posłużył się jej wizerunkiem!
Marianna Schreiber pokazała się z mężem i córką
Ciekawość internautów dotycząca życia prywatnego modelki jest tym większa, że jej mąż to polityk należący do Prawa i Sprawiedliwości. W latach 2019 - 2023 Łukasz Schreiber miał zapewnioną pozycję ministra-członka Rady Ministrów. W chwili obecnej stara się o krzesełka prezydenta Bydgoszczy.
Jakiś czas temu spekulowano o tym, że była uczestniczka Top Model i jej mąż mają problemy w związku. Wszystko przez to, że na zdjęciach z jej nowego mieszkania próżno było szukać partnera Schreiber. Nową fotką wrzuconą na profil instagramowy rozwiała jednak wszelkie wątpliwości.
Zobaczyć możemy na niej nie tylko modelkę i jej męża, ale także jej córkę, Patrycję. Internauci szybko jednak rzucili się do krytyki Łukasza Schreibera.
"Tatuś przed wyborami samorządowymi nawet fotę sobie zrobił z rodziną i do tego uśmiechnięty, żenada", "Porażka murowana", "Jedna wielka pozoracja" - czytamy w komentarzach.
Chyba nie takich reakcji się spodziewała...