Marianna Schreiber prawi o uległości po powrocie do Korczarowskiego. Internauci byli bezlitośni
Za Marianną Schreiber ostatnio trudno nadążyć. Zrywała, schodziła się i znów zrywała z Przemysławem Czarneckim, weszła relację z Piotrem Korczarowskim, którą zerwała tuż po uzyskaniu w międzyczasie rozwodu z Łukaszem Schreiberem, a teraz znów wróciła do Piotra. Celebrytka prawi o uległości kobiety w związku, a internauci nie wierzą w to, co widzą. "To są te konserwatywne wartości"?
Marianna Schreiber, znana z udziału w "Top Model", przyciąga uwagę mediów nie tylko swoją karierą, ale także życiem osobistym. Po rozstaniu z Łukaszem Schreiberem, z którym ma córkę, celebrytka związała się z Przemysławem Czarneckim z PiS. Ich relacja zakończyła się w atmosferze skandalu, gdy Schreiber oskarżyła Czarneckiego o przemoc. Nowe związki i plany na przyszłość. Po zakończeniu związku z Czarneckim Marianna Schreiber szybko zaczęła publicznie wyznawać uczucia Piotrowi Korczarowskiemu, działaczowi Konfederacji. Ich relacja również wzbudzała wiele emocji, a internauci spekulowali o kryzysie w związku. Mimo to Schreiber niejednokrotnie podkreślała swoje plany na przyszłość, marząc o ślubie i powiększeniu rodziny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber o swoim rozwodzie. Co ustaliła z byłym mężem?
Marianna Schreiber prawi o uległości w związku
Marianna Schreiber, choć tylko w tym roku zdążyła kilka razy wejść w nową relację, zakończyć ją i wejść w nią znowu, nie przestaje zadziwiać swoich obserwujących komentarzami na temat "konserwatywnych wartości".
Nie wiem, co jest dziwnego w tym, że kobieta może chcieć być uległa wobec swojego mężczyzny? kobieta, która wyznaje tradycyjny model rodziny, która oddaje całą siebie mężczyźnie i to jemu pozostawia pole do decydowania o niej oraz ich wspólnym życiu, to kobieta szczęśliwa - bo wie, że ma w swoim życiu kogoś, kto o nią zadba - napisała Marianna Schreiber w InstaStories na swoim koncie na Instagramie.
Chwilę później na profilu Marianny pojawiło się wspólne zdjęcie celebrytki z najnowszym ukochanym.
(...) obydwoje chcemy tego samego systemu tradycyjnej rodziny - podpisała je Schreiber i dodała hasztagi "tradwife" i "tradwifelife", odnoszące się do ruchu "tradycyjnych żon".
CZYTAJ TAKŻE: Marianna Schreiber chce być znów w ciąży. Podała datę, kiedy będzie się starać o dziecko
Fani Marianny Schreiber nie wierzą w to co widzą
W sieci pełno już komentarzy na temat zmienności Marianny Schreiber. Obserwujący jej konto oraz osoby, które komentują w sieci rzeczywistość, nie mogą przejść obojętnie wobec jej kolejnych deklaracji.
Przedwczoraj się z nim rozstała i obśmiewała go w rozmowie z Moniką Jaruzelską, a dziś się z nim zeszła i mówi, że związek da się uratować. Ja nie mogłabym być katoliczką, bo nie nadążam - napisała na Facebooku Bezczelna Lewaczka Ta Sama.
Pod zamieszczonym na profilu Marianny Schreiber zdjęciem, poza gratulacjami i wyrażonym wsparciem, pojawiły się krytyczne komentarze.
- System tradycyjnej rodziny? Chyba znamy jakieś dwa różne systemy tradycyjnej rodziny.
- Moje lewackie serce, które żyje 20 lat z jednym facetem, nie nadąża za tymi konserwatywnymi wartościami.
- Mam to samo, 20 lat jeden chłop od 16 nawet sakramentalny mąż. Nie ogarniam tego konserwatywnego modelu rodziny.
- Zwroty akcji jak w "Modzie na sukces".
- Raz "muszę zniknąć, odpocząć, nie będę nic pokazywać bo chcę prywatności", za chwilę "nowy partner, patrzcie mam nowe cycki"- zdecyduj się Marianna.
- To się nazywa współczesny patokatolicyzm.
- Kurka wodna! Mam ciągle tego samego męża. Chyba zostanę konserwatywną katoliczką, bo już mi trochę nudno chyba.
- Chat GPT podpowiada, że kolejnego kochanka Szrajberki poznamy we wrześniu lub październiku.
- Zgodnie z wiarą katolicką, jeśli rozeszliście się z mężem, to nie powinniście się z nikim innym wiązać, tylko modlić o to, żeby znowu być razem. Nie rozumiem zatem, o jakiej tradycji tu jest mowa?
- Z jakiej partii będzie następny absztyfikant?
- Przestałam nadążać za tymi zmianami - piszą internauci.