Marianna Schreiber ostro do Caroline Derpienski. "Oszukała mnie!"
Marianna Schreiber zaoferowała pomoc Caroline Derpienski, która po rozstaniu z bogatym partnerem żaliła się na brak pieniędzy. Teraz była żona posła PiS wyżaliła się na celebrytkę i zarzuciła jej oszustwo. "Jest mi strasznie przykro i żal. Pomyliłam się bardzo, co do niej" – powiedziała Schreiber.
13.11.2024 09:12
Caroline Derpienski po rozstaniu z przemocowym partnerem została bez pieniędzy, o czym otwarcie mówiła na Instagramie. Niedawno zorganizowała zbiórkę pieniędzy na rzecz swojego psa, ale już po kilku dniach obwieściła, że jednak nie potrzebuje datków, bo "rozpoczęła duży projekt biznesowy", a zebraną kwotę przekaże na polskie schroniska. To podzieliło internautów, a jedną z oburzonych jest Marianna Schreiber, która dopiero co oferowała pomoc Caroline Derpienski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marianna Schreiber chciała pomóc Caroline Derpienski, teraz żałuje. "Dawno się na nikim tak nie zawiodłam!"
Była żona Łukasza Schreibera z PiS jeszcze kilka dni temu zwróciła się do Caroline Derpienski na jej instagramowym livie, że jest gotowa jej pomóc. Zaoferowała, że może opłacić jej mieszkanie w Polsce, a później wyjawiła, że poruszyła swoje kontakty, by załatwić jej walkę w jednej z federacji MMA. Teraz ma żal do celebrytki, że ta nie nawiązała z nią żadnego kontaktu. Na nagraniu dodanym na TikToka powiedziała:
Nie odezwała się. Była wielokrotnie szansa na to, żeby odblokowała mnie na Instagramie, żeby odpisała. Pisałam do niej nawet na TikToku! (...) Jest mi przykro. Nie chodzi mi o to, że wymagam nie wiadomo czego, ale mogłaby powiedzieć chociaż: "Marianna, nie, dzięki" albo cokolwiek. A ja coraz częściej wątpię w to, że ona na serio potrzebuje tej pomocy. Wydaje mi się, że ona kręci sobie content. Mam nadzieję, że się mylę...
ZOBACZ TEŻ: Caroline Derpienski ujawnia kulisy swojego burzliwego związku. "Beze mnie nic nie znaczysz"
Caroline Derpienski odniosła się do sprawy na poniedziałkowym łączeniu z fanami na Instagramie. Utrzymywała, że nie mogła skontaktować się z Marianną Schreiber, bo nie umie usunąć blokady jej profilu. Wyjawiła też, że dostała zaproszenie do walki bezpośrednio od federacji, ale nie wie, czy je przyjmie, bo "nie chce być zaklasyfikowana jako zdesperowana na pieniądze". Przy okazji zarzuciła Schreiber, że ta nie chciała jej pomóc, tylko "chciała sobie ogarnąć kasę za walkę z nią". Nie musieliśmy długo czekać na odpowiedź ze strony atakowanej celebrytki. Schreiber na nagraniu wrzuconym na TikToka powiedziała:
Caroline Derpienski najzwyczajniej w świecie mnie oszukała, wykorzystała, zmanipulowała, ośmieszyła, zrobiła ze mnie głupca. Jest mi strasznie przykro i żal. Pomyliłam się bardzo, co do niej. Udostępniałem jej zbiórki na swoim Instagramie, prosiłam ludzi, by wpłacali na psa, który nie miał co jeść. Okazało się, że ona udaje. (...) Ona od tamtego momentu się nie odzywała do mnie, udawała, że nie może mnie odblokować, nie odpisywała nigdzie (...). Teraz ludzie mi piszą, że ona mówi, że nie będzie robiła z siebie głupka i nie będzie się wygłupiać. Dawno się na nikim tak nie zawiodłam. (...) Kurde, jeśli ktoś zbiera pieniądze, to ma to swoje granice. Powinna być w nas chociaż jakaś cząstka ludzkości, humanitarności, empatii, czegokolwiek. Jestem załamana!