NewsyMarcelina Zawadzka miała dwa porody. Nie obyło się bez komplikacji

Marcelina Zawadzka miała dwa porody. Nie obyło się bez komplikacji

Marcelina Zawadzka od kilku tygodni jest szczęśliwą mamą synka Leonidasa. Postanowiła otworzyć się na temat tego, jak wyglądał jej poród. Okazuje się, że był wyjątkowo intensywny.

Zawadzka o porodzie (fot. KAPiF)
Zawadzka o porodzie (fot. KAPiF)
Źródło zdjęć: © Instagram, KAPiF

02.12.2024 21:03

Marcelina Zawadzka wkrótce po narodzinach swojego syna Leonidasa zyskała nowe, pełne wyzwań doświadczenia jako mama. Prezenterka jeszcze przed porodem dzieliła się na Instagramie radosną wiadomością, przywołując niecodzienne imię, które oznacza "mającego siłę lwa". A jak wyglądał sam poród?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Marcelina Zawadzka wspomina poród

W końcu Zawadzka, kilka tygodni po porodzie, postanowiła się otworzyć przed kamerami "halo tu polsat" na temat tego, jak przebiegał. Chociaż zdecydowała się zrobić to w spokojnych warunkach, w domu narodzin (wybrała nawet muzykę w tle, a konkretnie piosenki gospel), musiała zostać przetransportowana do szpitala. Wszystko ze względu na to, że Leonidas nie mógł wyjść i się zaklinował.

Pamiętam, że nie było nic przeciwbólowego, ale przecież sama tego chciałam. Musieliśmy jechać do szpitala - wyznała modelka.

Przez cały ten czas towarzyszył jej ukochany, Max Gloeckner, który dawał swojej wybrance wsparcie podczas intensywnego porodu. Gwiazda miała od niego usłyszeć:

Zrobiłaś wszystko, co mogłaś.

Zawadzka: "Nie żałuję, to było magiczne"

Chociaż to ważne wydarzenie nie wyglądało tak, jak zaplanowała to sobie wcześniej w głowie Zawadzka, absolutnie nie żałuje dwóch porodów. Wręcz przeciwnie, uważa to za cenne doświadczenie. Jak powiedziała:

Nie uważam tego za porażkę. Najważniejsze jest zdrowie dziecka, ale oczywiście, jeśli nastawiamy się na coś i chcemy przeżyć poród naturalny, to uważam, że to jest bogate doświadczenie. Nie żałuję, że mieliśmy dwa porody. To było magiczne doświadczenie. Teraz mamy tego małego człowieka z nami i czuję się, jakby był tu od zawsze.
Zawadzka z synem (Instagram)
Zawadzka z synem (Instagram)© Instagram
Wybrane dla Ciebie