NewsyMałgorzata Socha boi się otworzyć e-maila. Jest przerażona i czuje się odpowiedzialna za...

Małgorzata Socha boi się otworzyć e‑maila. Jest przerażona i czuje się odpowiedzialna za...

Małgorzata Socha
Małgorzata Socha
Izabela Wodzińska
16.10.2014 17:12

Aktorka o swoich największych lękach

W  Teatrze 6. piętro Małgorzata Socha wystąpi w spektaklu „Polityka” w reżyserii Eugeniusza Korina. Spektakl opowie historię romansu posłanki lewicy i posła prawicy. Małgorzata Socha (zobacz:Małgorzata Socha w końcu znalazła czas dla rodziny, ale sielanka nie potrwa długo) wcieli się w postać głównej bohaterki, a jej partnerem na deskach teatru będzie Rafał Królikowski. Czy ten fakt skłonił aktorkę do głębszych przemyśleń na temat polityki i sytuacji na świecie?

Dla portalu Newseria Lifestyle wyznała, że panicznie boi się złych wiadomości.Codziennie rano jest bowiem nimi bombardowana. Aktorka troszczy się i boi i przyszłość oraz kondycję współczesnego świata.

 Często boję się otworzyć swój e-maila, bo kiedy wchodzę na stronę i zanim przejdę do poczty, zawsze czytam informacje na temat tego, co się wydarzało na świecie. Przyznam szczerze, że bardzo zaczynam się bać o nasz świat i naszą przyszłość. Mam nadzieję, że politycy i dyplomacja zapobiegną temu bardzo przykremu rozwojowi wydarzeń – mówi Małgorzata Socha w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Potencjalna wojna Małgorzacie wydaje się czymś nierealnych, nie wyobraża sobie, że mogłaby pochłonąć cały świat.

Jestem już takim pokoleniem, które żyje w wolnym kraju, nie zaznałam nigdy wojny i pomimo tego, że urodziłam się w latach 80., czyli jeszcze przed ’89, to dzieciństwo jest zawsze inne. Takie rzeczy też gdzieś się wypiera i inaczej się patrzy na świat. W związku z tym żyje dość beztrosko i nie wyobrażam sobie tego, że moglibyśmy mieć nagle III wojnę światową. Mam nadzieję, że politycy staną na wysokości zadania i wszystko się dobrze skończy – mówi Małgorzata Socha.

Dopiero od narodzin córeczki aktorka przestała żyć beztrosko i czuje się odpowiedzialna za życie Zosi.

Nie żyję beztrosko, bo jestem odpowiedzialna za małego człowieka. Tym bardziej takie doniesienia mnie dotykają i bolą. Trzymam kciuki panowie, teraz jak nigdy jesteście nam potrzebni – mówi Małgorzata Socha.

Jak sądzicie, jest się czego bać? Czy wojna wisi na włosku?

Małgorzata Socha
Małgorzata Socha
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także