Małgorzata Rozenek nie jest zadowolona ze swojego ślubu?! Marzyła zupełnie o innej ceremonii
Małgorzata Rozenek i Radosław Majdan to jedna z najgorętszych par polskiego show-biznesu. O ich bajkowym ślubie, który wzięli w zeszłym roku mówi się do tej pory. Gwiazda miała aż trzy suknie ślubne i w każdej wyglądała oszałamiająco. Każda panna młoda marzy o tak idealnym dniu.
Karolina Badziak
Okazuje się, że początkowo Małgorzata miała inne plany, co do miejsca, w którym powie sakramentalne "tak". Przyznała się do tego w wywiadzie dla marcowego wydania miesięcznika PANI. Oczywiście najważniejszym doradcą okazał się tutaj jej ukochany.
I to znowu Radosław twardo stąpający po ziemi. Bo wiesz, już zaczęłam odlatywać - mam w sobie taką skłonność - już myślami byłam w ambasadzie w Paryżu, już widziałam siebie tam kroczącą, i nagle okazało się, że do ambasady może wejść tylko 30 osób. A my mamy liczną rodzinę - rodzice, rodzeństwo, dzieci, przyjaciele. I nagle muszę dokonać ostrych cięć, jak to wytłumaczyć bliskim? Ucieczką przed paparazzi? Siedzimy, rozmawiamy i Radosław mówi: "Słuchaj, to jest nienormalne, ja chcę mieć piękny ślub, chcę, żebyś ty miała piękny ślub, ale też chcę, żeby nasi bliscy przy tym byli. Nie dajmy się zwariować" I dodał męskim, kategorycznym tonem: "Nie dajmy sobie zepsuć tego dnia, Małgoniu" - wyznała Perfekcyjna Pani
Mimo zmian, których musiała dokonać gwiazda, ślub i wesele były idealne!