Małgorzata Opczowska o WOŚP i wspieraniu Jurka Owsiaka. "Rozumiem też niechęć"

Małgorzata Opczowska oceniła działalność Jurka Owsiaka i Orkiestry. Nawiązała do "politykowania" dyrygenta Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i ilości zbieranych pieniędzy. "To jest kropla w morzu potrzeb i tego, co rząd przeznacza na szpitale" stwierdziła.

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy (WOŚP) to ogólnopolska akcja charytatywna, której celem jest wsparcie polskiej służby zdrowia poprzez zakup nowoczesnego sprzętu medycznego. Została założona w 1993 r. przez Jerzego Owsiaka i od tego czasu corocznie organizowany jest finał, podczas którego zbierane są fundusze na różne cele zdrowotne. Dzięki działalności WOŚP, od początku jej istnienia, zebrano 2,3 miliarda złotych, które umożliwiły zakup ponad 74,5 tys. urządzeń dla szpitali w całej Polsce. Ostatnio coraz głośniej o groźbach śmierci, jakie otrzymuje Jurek Owsiak. Wiele podmiotów próbuje też zniechęcić do wspierania WOŚP jak choćby Telewizja Republika.

Małgorzata Opczowska o WOŚP i Jurku Owsiaku

Nasza reporterka, Karolina Motylewska, spytała Małgorzatę Opczowską o najbliższą wielką imprezę charytatywną. Jak prezenterka ocenia działalność Fundacji i samego Jurka Owsiaka?

Sama inicjatywa Wielkiej Orkiestry jest bardzo szczytna. Natomiast faktycznie jest tak, że Jurek Owsiak zniechęcił w stosunku do siebie wiele osób, ze względu na to, że zaangażował się bardzo mocno politycznie. I stąd ja oddzielałabym działalność samej Orkiestry, samej Fundacji, tej pomocy [od polityki - przyp. red.]. A to też nie chodzi o samą pomoc, bo to jest kropla w morzu potrzeb i tego, co rząd, co Polacy wydają na szpitale - stwierdziła.

Małgorzata Opczowska o hejcie i zaangażowaniu w pomoc

Prezenterka stwierdziła, że inicjatywy charytatywne często angażują młodych ludzi i to jest ważne, by już dzieci uczyły się empatii i chętnie niosły pomoc innym.

(...) myślę, że jestem całym sercem za tym, żeby młodzi ludzie angażowali się w pomoc innym i to jest wspaniałe, bo dzieci faktycznie mają dobry przykład.

Jej zdaniem jednak Jurek Owsiak często wypowiadał się na tematy polityczne, a to zniechęciło do jego akcji wiele osób.

Natomiast w takiej sytuacji nie angażowałabym się politycznie, a to było dosyć mocno widoczne, czasami prześmiewczo, czasami bardzo niefajnie, więc rozumiem też niechęć.

Małgorzata Opczowska stwierdziła, że hejt jest czymś złym, czego dowiedziała się z własnego doświadczenia. Raz jeszcze jednak podkreśliła, że warto byłoby oddzielić działania charytatywne Owsiaka od polityki.

Hejtu nigdy nie popieram, sama się z nim spotkałam. Na szczęście okazało się, że jest ok, że ta osoba, która nie życzyła mi dobrze, została ukarana. Natomiast będąc na takim świeczniku, biorąc za siebie odpowiedzialność za tak wiele młodych osób, które idą twoim przykładem, oddzieliłabym działania charytatywne od polityki.

Wybrane dla Ciebie