Małgorzata Kożuchowska szczerze o relacji z mężem: "Od dwóch lat nie byliśmy w kinie, ani na kolacji"
Małgorzata Kożuchowska od czasu urodzenia swojego pierwszego synka mało pojawia się na medialnych imprezach. Wcale nie ma się co dziwić, że aktorka całkowicie chce skupić się na kwestiach zawodowych i poświecić rodzinie.
Ostatnio w rozmowie z magazynem Twój Styl po raz pierwszy tak dużo opowiedziała o swoim mężu, Bartku Wróblewskim.
Powiedziała m.in., że przyjście na świat ich synka, Jasia wywróciło ich życie do góry nogami, ale mąż o niej nie zapomina i robi jej czasem niespodzianki!
Niedawno Bartek wysłał mnie na dwa dni do Paryża. Odkąd pojawił się Jaś, to był pierwszy wyjazd niezwiązany z pracą. Przede mną zdjęcia do kolejnej serii Drugiej Szansy i Rodzinki.pl (...), grafik mam ustawiony do kwietnia. Doceniam, że Bartek zauważył, jak bardzo potrzebowałam pobyć sama, wyspać się - wyznała aktorka
Dodaje, że tak jak i kiedyś praca jest dla niej ważna, ale teraz to rodzina jest na pierwszym miejscu!
Dziś pracuję dużo, ale jednocześnie walczę o zachowanie proporcji. W kontrakcie mam zapisane wolne dni i skrupulatnie ich pilnuję. Muszę mieć czas, żeby pobyć mamą, normalną kobietą. Kiedy zostaję w domu, nadrabiam zaległości. Piorę, sprzątam, prasuję, ale przede wszystkim spędzam czas z Jasiem. Jeśli to tylko możliwe, staramy się dokądś wyjechać. Taki wspólny czas jest dla dziecka i dla nas bezcenny - mówi
Jak się okazuje, przez natłok obowiązków gwiazda nie ma już czasu na randki z mężem! Ale przekonuje, że zupełnie jej to nie przeszkadza!
Od dwóch lat nie byliśmy w kinie, ani na kolacji. Teoretycznie moglibyśmy zrobić sobie wolne, z Jasiem zostałaby opiekunka albo babcia (...). Zależy nam, by razem wykąpać synka i razem go usypiać. A potem robi się za późno na wyjście. Przygotowujemy więc z Bartkiem kolację, rozmawiamy, oglądamy mecze, filmy na VOD. Stałam się domatorką i dobrze się z tym czuję - przyznała
My życzymy Małgosi spełnienia zarówno na tle zawodowym, jak i prywatnym! :)