Magdalena Adamowicz uczciła pamięć zmarłego męża. 1 listopada zamieściła rozrywający serce wpis
Magdalena Adamowicz w styczniu straciła męża. Właśnie wtedy Paweł Adamowicz wybrał się na finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Kiedy stał na scenie, wbiegł na nią nożownik, który ugodził Prezydenta Miasta Gdańska. Pomimo wielogodzinnej walki o jego życie, mężczyzna zmarł.
01.11.2019 | aktual.: 01.11.2019 18:15
Zobacz także
Magdalena Adamowicz wspomina męża. Wzruszający wpis na Instagramie
Kiedy doszło do tragedii, Magdalena przebywała w Stanach Zjednoczonych. Tam uczy się 15-letnia córka Adamowiczów. Kiedy żona prezydenta Gdańska dowiedziała się o tym tragicznym zdarzeniu, wsiadła w samolot i próbowała wrócić do Polski. Pomimo starań, nie udało jej się powrócić na czas.
Od momentu śmierci Pawła, jego żona co jakiś czas udziela wywiadów, w których wspomina swojego męża, a w mediach społecznościowych udostępnia chwytające za serce wpisy. W piątek, 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych wspomniała swojego ukochanego:
Już nigdy nic nie będzie takie samo. Ból nie zniknie nigdy. Pawle, nie ma Cię dziś z nami fizycznie, ale czuję, że jesteś i zawsze będziesz. Kochany czuwaj nad nami.
Ze stratą nie może się pogodzić nie tylko Magdalena, ale także wielu sympatyków prezydenta, którzy swoją tęsknotę wyrażali w komentarzach pod zdjęciem. Nie brakowało słów wsparcia skierowanych w kierunku Adamowicz:
- Pan Prezydent z góry się do nas uśmiecha....
- Tak bardzo Panią podziwiam i szanuję. Współczuję bardzo, bardzo...
- Na zawsze w naszych sercach.
- Ja też się dołączę.
- Chciałabym coś zrobić, sprawić ze choć na chwilę Pani poczuje się lepiej, jestem z Wami i trzymam kciuki byście na nowo zaczęły się uśmiechać.
