Samobójstwo żony, udar... Andrzej Zaorski przetrwał dzięki drugiej żonie. Mijają 2 lata od jego śmierci
Andrzeja Zaorskiego widzowie kojarzą z "Polskiego ZOO" oraz radiowego programu "60 minut na godzinę". Był też artystą kabaretowym i reżyserem.
Zakochany Andrzej Zaorski
Aktor, zanim poznał swoją żonę, Ewę, był już raz żonaty. Niestety, Maria Tomaszewska popełniła samobójstwo w wieku 26 lat, pozostawiając męża w żałobie.
Kiedy poznał Ewę Strzelecką i związał się z nią, tak naprawdę nie planował długiego związku. Skrycie kochał bowiem jej siostrę, Hannę.
Ponieważ Hanna ciągle odrzucała jego zaloty, pozostał z Ewą, a w końcu... zakochał się w niej i docenił to, co kobieta była w stanie mu ofiarować.
Małżeństwo Andrzeja Zaorskiego z Ewą
Choć początkowo ojciec Ewy widział w Andrzeju tylko dobrego kolegę córki, a nie kandydata na zięcia, a Ewa dała plamę podczas spotkania z rodzicami narzeczonego (i to dosłownie, bo wylała barszczyk czerwony na obrus przyszłej teściowej), w końcu młodzi uzyskali błogosławieństwo rodziców.
17 marca 1969 roku Andrzej Zaorski i Ewa stanęli na ślubnym kobiercu. Stało się to za specjalnym pozwoleniem kierownika USC, bo wówczas nie udzielano ślubów w poniedziałki, a to był właśnie jedyny dzień, kiedy Zaorski nie grał w teatrze. W ciągu czterech lat pojawiły się w ich życiu trzy córki - najpierw Ania, a następnie bliźniaczki Ola i Jola.
Para mieszkała w Warszawie, w tym samym mieszkaniu przy Królewskiej, w którym zamieszkali przed ślubem. Choć nie było zbyt przestronne, dawali sobie radę, póki córki nie usamodzielniły się. Wtedy to także Ewa zadecydowała, że muszą wyprowadzić się z miasta.I choć Zaorski nie wyobrażał sobie początkowo mieszkania poza stolicą, bardzo to polubił.
Aktor doceniał proste przyjemności jak wieczory przy kominku, obecność żony, spacery z psami. To dzięki Ewie mógł się tym cieszyć, jak stwierdzał na łamach książki.
Choroby Andrzeja Zaorskiego
W pewnej chwili sielankę przerwały kłopoty ze zdrowiem aktora. Najpierw zdiagnozowano mu cukrzycę. Stało się w to w sposób bardzo niebezpieczny, bo Andrzej zasłabł za kierownicą samochodu. To Ewa dbała o to, by mierzył poziom cukru i przyjmował insulinę, a także jadł to, co mogą jeść cukrzycy. Wyrzuciła z menu męża ukochaną golonkę, a także drożdżówki i piwo.
Później zaczęły się kłopoty Andrzeja Zaorskiego ze wzrokiem. I znów dzięki czujności żony, która rozpoznała to jako wczesny objaw udaru, udało mu się uratować życie. Przez dwa miesiące, które spędził w szpitalu, ukochana żona odwiedzała go codziennie. Aktor miał problemy z powrotem do pełnej sprawności, musiał na nowo uczyć się mówić, nie władał w pełni prawą ręką.
Żona opiekowała się nim przez kilkanaście lat i pilnowała, by jego stan stale się poprawiał. Andrzej Zaorski nie mógł wrócić do grania na scenie, choć bardzo za tym tęsknił, ale reżyserował spektakle w kilku miastach Polski.
W 2019 roku para świętowała pięćdziesięciolecie małżeństwa i cieszyła się z tego, jak wygląda ich życie. Pomimo dużych trudności mieli jednak co doceniać - choćby to, że są nadal razem, że córki są dorosłe i szczęśliwe, że pojawiły się im wnuki...
Andrzej Zaorski zmarł 31 października 2021 roku. Nie spędził długich lat starości u boku żony w Milanówku, o czym marzył. Na jego pogrzebie nie było wielu kwiatów. Rodzina prosiła, by żałobnicy przeznaczyli pieniądze na zbiórkę charytatywną.