Lewandowska pokazała wideo z wizyty u lekarza. "Jestem dobrą pacjentką"
Anna Lewandowska przeszła ostatnio operację nadgarstka. Od tego czasu musi chodzić w specjalnym opatrunku. Na social mediach pokazała, jak wyglądała jej wizyta kontrolna u lekarza. Niestety nie miał on dobrych wiadomości.
Anna Lewandowska od kiedy zamieszkała z całą rodziną w Barcelonie, angażuje się w jeszcze więcej projektów niż wcześniej. Gwiazda zainteresowała się bachatą, czyli popularnym w Hiszpanii tańcem, a następnie postanowiła rozszerzyć swoją działalność biznesową. Niedawno w stolicy Katalonii otworzyła centrum fitness, któremu obecnie poświęca mnóstwo czasu. Na początku grudnia musiała jednak nieco zwolnić, a wszystko za sprawą zabiegu nadgarstka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michel Moran o swojej operacji. Dlaczego się na nią zdecydował?
Anna Lewandowska spędziła początek grudnia w szpitalu. Podzieliła się informacją o zabiegu
Na początku grudnia Anna Lewandowska stawiła się w szpitalu. Jak poinformowała na Instagramie, musiała przejść rekonstrukcję więzadeł nadgarstka. Z racji, że trenerka na co dzień wykonuje mnóstwo ćwiczeń obciążających, zdecydowała się na zabieg. Na jej ręce pojawił się opatrunek usztywniający, który ma pomóc w szybszym powrocie do zdrowia.
Po rekonstrukcji więzadeł nadgarstka czas na regenerację. Choć na moment muszę odpuścić własne treningi, to nie zwalniam tempa i w tym czasie chce przygotować dla Was nowe plany treningowe i zebrać inspiracje na kolejne projekty — napisała Lewandowska.
Anna Lewandowska pojawiła się na kontroli u lekarza. Przerwa trenerki się wydłuża
W środowy poranek na Instagramie Anny Lewandowskiej pojawiła się relacja z wizyty kontrolnej u lekarza. Okazało się, że trenerka będzie musiała nieco dłużej odpocząć od treningów. Pokazała nagranie, jak lekarka zakłada jej nowy opatrunek. Pod relacją pojawił się opis, w którym Lewa zdradziła, że przed nią kolejny tydzień z usztywnioną ręką.
Niestety, kolejny tydzień z opatrunkiem. Ale doktor powiedział, że jestem dobrą pacjentką — napisała w relacji Anna Lewandowska.