![Maciej Zakościelny odsłonił mięśnie i pałaszował wegańskie frykasy. Potem wsiadł do KULTOWEGO cabrio [ZDJĘCIA]](https://v.wpimg.pl/YTNkZWIydjUvCSxkZgJ7IGxReD4gW3V2O0lgdWZKaGA2Wm1hZh8wOCsZPycmVz4mOxs7IDlXKThhCio-Zg9oeyoCKSclGCB7KwY4Mi1WYDIoXThmext0MnddPnp9QW02YwpoNChUa212XDtkLRw7ZnwIeCo)
Leszek Miller karał Monikę dotkliwymi szlabanami. Powód zaskakuje
Monika Miller, wnuczka byłego premiera i lidera SLD – Leszka, udzieliła wywiadu portalowi cozatydzien.pl. Opowiedziała w nim m.in. o swoich tatuażach. Jak się okazuje, aktualnie jest w trakcie usuwania jednego z nich. Malowidło przedstawiała postać z komiksów – Hellboya.
Leszek Miller i Monika Miller (fot. KAPIF)
Żałuję go nie dlatego, bo nie podoba mi się już pomysł, czy nie jest on dla mnie ważny, natomiast nie podoba mi się pod względem graficznym, dlatego próbuję go usunąć. To jest tatuaż z komiksu, który się nazywa "Hellboy", bo ja ogólnie jestem fanką komiksów, DC, Marvela itd. I po prostu miałam taki moment w życiu, że pierwszy raz obejrzałam "Hellboya" i to był mój pierwszy crush, mimo że wszyscy twierdzą, że jest strasznie brzydki – zdradziła.
Na tym nie skończyła, gdyż opowiedziała o tym, jak początkowo dziadek reagował na jej tatuaże...
Leszek Miller karał Monikę szlabanami
Dziadek i babcia Moniki nie byli z tego, że ich wnuczka zdobi ciało w ten sposób. Początkowo chcieli ją odwieść od tego pomysłu, poprzez dotkliwe szlabany.
(...) początki były trudne, tutaj pojawiały się jakieś zakazy na zasadzie, że jak zrobisz sobie kolejny tatuaż, to nie będziesz dostawać kieszonkowego, albo nie pojedziesz z nami na wakacje czy coś takiego, ale później przyzwyczaili się do tego, zrozumieli, że nie mają na mnie wpływu w tym kontekście – otworzyła się gwiazda.
Na szczęście stopniowo dziadkowie przyzwyczaili się do tatuaży i zrozumieli jej pasję.
