Lara Gessler z przytupem wkracza do świata modelingu. Kiedyś nie było miejsca na jej "niekomercyjną urodę"
Lara Gessler, znana restauratorka, przyznała w najnowszym wywiadzie, jest ostatnio mocno zafascynowana modelingiem. Choć kiedyś gardziła branżą, która odrzuciłaby ją z powodu niekonwencjonalnego wyglądu, dziś jej spojrzenie zmieniło się o 180 stopni.
Lara Gessler to restauratorka, prowadząca kilka lokali w centrum Warszawy. Od wielu lat jest także osobowością internetową - na YouTube publikowała programy takie jak "Ktoś mi powiedział" oraz "Jedzenie z… Ą, Ę". Choć córka Magdy Gessler kroczy ścieżką gastronomii, którą podążali też jej rodzice, to szykują się jednak zmiany. Okazuje się, że coraz bardziej kręci ją modeling.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:
Magda Gessler miażdży nadmorskie restauracje. Co myśli o rybach nad polskim morzem. "Jeśli ktoś lubi ryby twarde jak wibratory"
Lara Gessler już wcześniej eksperymentowała z modelingiem
To nie tak, że Lara Gessler nie miała żadnego doświadczenia z modelingiem w przeszłości. Jak wyznała w wywiadzie dla "Dzień Dobry TVN", jej przygoda z wizualną ekspresją rozpoczęła się już w młodości. Już w wieku trzynastu lat pozowała do obrazów cenionego malarza, Michała Zaborowskiego.
Okazuje się, że ja trochę w międzyczasie byłam do tego przygotowywana przez funkcję modelki malarskiej, bo od tego zaczęłam. (...) Michał Zaborowski ma cały przegląd mojego życia od tamtego wieku - zdradziła.
Po raz pierwszy Lara Gessler stanęła natomiast na wybiegu, biorąc udział w pokazie MMC Resort 20 października 2021 roku w warszawskim Studiu Las, co powtórzyła 3 lata później. Od lipca 2024 jest reprezentowana przez agencję Selective, której podopieczni chodzą na wybiegach m.in. u Armaniego, Elie Saaba czy Loewe.
Lata temu krytykowała branżę modelingową. Lara Gessler zmieniła zdanie
Początkowo moda wydawała się Larze Gessler odległa i próżna. W latach 90. dominowały kanony piękna, które nie pasowały do jej niekomercyjnej urody. Nie miałaby więc szans się przebić.
Moda była dla mnie czymś bardzo, bardzo dalekim, dlatego że kojarzyła mi się z czymś bardzo próżnym, z typowo ładnymi kobietami, fotomodelkami w latach 90. Nie było miejsca na urodę taką jak moja, czyli niekomercyjną, czy jak mili ludzie potrafią powiedzieć, radiową. Moda kojarzyła mi się ze statusem, którego bardzo nie lubiłam i widziałam to zawsze jako coś dla mnie negatywnego, że ktoś robi coś, żeby komuś innemu było przykro - dodała.
CZYTAJ TAKŻE: Lara Gessler ma za nic znaki drogowe. Zaparkowała na zakazie i... poszła do restauracji [ZDJĘCIA]
Z czasem jednak Lara zaczęła dostrzegać, że moda to nie tylko pusta fasada. Ma ona głębsze znaczenie, niż skupianie się na wyglądzie i powierzchowności. Poznając ludzi, którzy traktują ją jako formę artystycznej ekspresji, zmieniła swoje podejście.
Jak zobaczyłam, że są fashion weeki i są miejsca takie, gdzie nie musisz rzucać wielkich brandów i mieć najdroższych ubrań, żeby to było fajne. (...) To mnie kręci ze strony modelingowej, jak i ze strony stylizacyjnej - skwitowała.