Ale finał! Pierwsza taka sytuacja w "Kuchennych rewolucjach"! Właściciel powiedział NIE, a Magda Gessler nawet nie protestowała!
Kuchenne rewolucje to program, w trakcie którego restauracje pod czujnym okiem Magdy Gessler przechodzą niemałą zmianę. Podczas nagrywania finałowego odcinka, nie wszystko poszło tak, jak zaplanowała sobie restauratorka.
07.12.2018 | aktual.: 07.12.2018 16:36
Gessler udała się do Wielącza koło Zamościa, aby tam pomóc stanąć na nogi Dariuszowi – właścicielowi Karczmy Ordynat. Restauratorka zmieniła nie tylko wystrój i serce restauracji, czyli kuchnię, próbowała także wprowadzić nową nazwę knajpy. Tutaj pojawiły się jednak zgrzyt. Właściciel nie zaakceptował pierwszej propozycji, jaką podała mu Magda. Gwiazda chciała, aby knajpa nazywała się Maliniak:
W odpowiedzi usłyszała, że chociaż menu jest smaczne, na taką nazwę zgodzić się nie może:
Każdy, kto chociaż trochę śledzi wydarzenia na polskiej scenie politycznej wie, że właśnie taki pseudonim przyległ do Prezydenta RP – Andrzeja Dudy. Jako jeden z pierwszych tym określeniem głowę państwa nazwał Zbigniew Boniek, który zauważył, że polityk jest podobny do serialowego Romana Maliniaka z kultowego Czterdziestolatka.
Najwidoczniej właściciel nie chciał, by do jego knajpy na dobre przyległa taka łatka. Ostatecznie jednak z restauratorką doszedł do porozumienia. Zamiast do Maliniaka, goście od teraz mogą przybywać do Malinowej spiżarni.