Nie tylko książę Harry nie zdążył pożegnać się z królową. Inni członkowie rodziny też przegrali wyścig z czasem. Tylko dwie osoby były przy niej gdy odchodziła
Królowa Elżbieta II zmarła 8 września. W czwartek tuż po godzinie 14.00 Pałac Buckingham wydał niepokojący komunikat o nagłym pogorszeniu stanu zdrowia monarchini, która zaledwie dwa dni wcześniej wykonywała jeszcze swoje obowiązki i mianowała w Balmoral nową premier - Liz Truss. Wówczas zrobiono 96-latce ostatnie oficjalne fotografie. Już wtedy internautów zaniepokoiły zasinione dłonie królowej.
09.09.2022 | aktual.: 09.09.2022 16:35
Wczoraj Wielka Brytania zamarła na wieść o tym, że królowa odeszła. Oficjalnie komunikat o śmierci monarchini przekazano punktualnie o godzinie 19.30 czasu polskiego (18.30 w Wielkiej Brytanii). Późnym wieczorem wiadomo jednak było, że królowa zmarła kilka godzin wcześniej, a jako pierwsi dowiedzieli się o tym jej najbliżsi i przedstawiciele rządu.
Premier Liz Truss już po godzinie 16.00 wygłosiła przemówienie na Downing Street, w którym przekazała swój żal po śmierci królowej. Wiadomo także, że monarchini odeszła, mając wokół siebie bliskich.
Kto nie zdążył pożegnać się z królową Elżbietą II?
Tuż po tym, jak ogłoszono publicznie, że stan 96 latki gwałtownie się pogorszył do Balmoral w Szkocji, gdzie przebywała od kilku tygodni, ruszyli najbliżsi członkowie rodziny. Wiadomo, że w samolot wsiadł też książę Harry, który kilka dni temu przyleciał z żoną do Europy.
Wnuk królowej był akurat w Niemczech i natychmiast udał się na lotnisko, by zdążyć, pożegnać się z babcią. Niestety brytyjska prasa przekazała, że nie dane mu było ostatni raz uściskać królowej. Gdy stacja BBC jako pierwsza podała informację o śmierci nestorki rodu Windsorów, samolot z Harrym na pokładzie dopiero kołował na szkockim lotnisku.
Okazuje się, że nie tylko Harry nie zdążył pożegnać się ze swoją babcią. Jak przekazał Daily Mail u boku królowej była obecna jej córka księżniczka Anna, niedaleko był też książę Karol, który zdążył dojechać do swojej mamy.
Chociaż wyścig z czasem rozpoczął też książę William, który natychmiast siadł za kierownicą i w drogę do Balmoral zabrał ze sobą księcia Andrzeja, Edwarda i jego żonę Sophie, to prasa donosi, że niestety nie dotarli na czas.
Informacje, które docierają z Wielkiej Brytanii oznaczają, że nikt z rodziny królewskiej nie był przygotowany na to, że stan zdrowia królowej tak nagle się pogorszy.