Szok! Wyciekł akt urodzenia córki Iwony Węgrowskiej. Ojcem dziecka NIE JEST jej obecny partner!
Chociaż od ponad roku Iwona Węgrowska opowiada o nowym partnerze, wciąż ciągną się za nią problemy z czasów małżeństwa z Krzysztofem Madeyskim. Piosenkarka trzy lata temu wyjechała do Las Vegas, gdzie wzięła spontaniczny ślub z rzekomym milionerem. Zdjęciami z ceremonii pochwaliła się na łamach Faktu. Bajkowe życie nie trwało długo.
Ja naprawdę byłam bardzo zakochana. Ciężko było się rozstać, ale zdarzają się takie sytuacje. Byłam pewna, że będę z nim do końca życia. Miałam różnych partnerów, którzy mi się oświadczali. Tutaj się zdecydowałam, żałuję, że nie wyszło. Byłam szczęśliwa. On mnie poznał jako piosenkarkę, ale nie chciałam kończyć śpiewać. On był zazdrosny. Muszę mieć oparcie i wsparcie
Rozstanie przyniosło kilka problemów. Teraz pojawił się kolejny. Pół roku temu Iwona Węgrowska urodziła córkę Lilianę. Dziecko jest owocem miłości obecnego związku gwiazdy z prawnikiem Maciejem. Kiedy artystka zaczęła budować nową rodzinę, wyciekł akt urodzenia dziecka, który opublikował Flesik.pl.
Jastrząb Post sprawdził u źródła, czy ojcem córki Iwony Węgrowskiej jest Krzysztof Madeyski, którego nazwisko widnieje w skróconym akcie urodzenia.
Zabrakło dwóch dni żeby nadać Lilijce nazwisko biologicznego ojca. Zrozpaczona Iwona musiała zgodnie z polskim prawem zarejestrować córkę w urzędzie stanu cywilnego, dlatego formalnie jest to dziecko Madeyskiego. W sądzie trwa sprawa o ustalenie ojcostwa. Maciej oddał próbki krwi do badań dna. Aktualnie toczy się sprawa, a wyrok jeszcze nie zapadł. Problem jest złożony, bo Madeyski często przebywa za granicą i przeprowadzenie sprawy sądowej i badań dna jest problematyczne, dlatego wszystko się przeciąga
Zadzwoniliśmy z prośbą o komentarz do Iwony Węgrowskiej, ale gwiazda na ten moment jest zmuszona milczeć.
Czekamy na dalszy rozwój sprawy.
Źródło: Agencja TVN / x-news.pl