Księżna Kate złapana na kokietowaniu przyszłego Jamesa Bonda. Mina księcia Williama sprowokowała fanów do spekulacji
Księżna Kate sprawuje obowiązki przyszłej królowej z gracją i elegancją. Uczy też swoje dzieci, by zachowywały się odpowiednio i pojawiały na ważnych dla kraju wydarzeniach. Na przykład podczas wręczania pucharu na Wimbledonie, gdzie, poza Kate i Williamem, pojawiło się też najmłodsze pokolenie royalsów.
19.07.2023 | aktual.: 19.07.2023 08:37
Księżna Kate wręczyła puchar zwycięzcy Wimbledonu
Jednym z milszych obowiązków przyszłej władczyni jest uczestniczenie w różnego rodzaju turniejach i konkursach i wręczanie nagród. To wyjątkowo przyjemne, móc pogratulować osobie, która okazuje się najlepsza. Taką okazję miała ostatnio księżna Kate, która z rodziną zasiadła na trybunach i oglądała mecz tenisa, a następnie wręczała puchar.
Księżna podziękowała także wszystkim, którzy organizowali turniej. Przywitała się również z dziećmi, które podają piłki podczas meczów, by docenić ich wysiłki. Nie obyło się wówczas bez małej wpadki. Kate prawdopodobnie nie zauważyła jednej osoby i nie podała jej ręki. Kibice stwierdzili, że to złamało im serce, choć zapewne stało się to przez zwykłe przeoczenie.
Księżna Kate kokietuje aktora
Jak przystało na damę, Kate ze skupieniem oglądała mecz. Jednak jej humor wyjątkowo się poprawił, gdy zauważyła przybycie Jamesa Nortona, brytyjskiego aktora, który od tygodni utrzymuje się w TOP 3, jeśli chodzi o następcę Daniela Craiga w roli Jamesa Bonda.
Księżna Kate przywitała się z Nortonem, rzucając mu urocze uśmiechy. Oj, książę William chyba nie był zadowolony, widząc żonę całą w skowronkach z młodszym mężczyzną. Na szczęście stał tuż za nią, czujny i gotowy bronić swojego. Jego ostre spojrzenia, rzucane zza pleców Kate, wyraźnie świadczyły o jego nastroju.
Kiedy tweet został wrzucony do sieci, internauci nie mogli powstrzymać się od napisania zabawnych komentarzy. Zauważyli, że Kate i James niemal zmiażdżyli między sobą księżniczkę Charlotte. I że William ma żonę na oku oraz że poczuł się zaniedbany i pominięty. No cóż, nie każdy może być Agentem 007...