Książę William wystąpił z mocnym apelem. "Potrzeba pilnych działań"
Książę William podczas swoich wystąpień pokazuje kurs, jaki obejmie, gdy zostanie królem. Przyszły monarcha Wielkiej Brytanii właśnie gościł w Monako, gdzie zabrał głos na konferencji. Zaapelował o poważne potraktowanie problemu.
Książę William, obecny następca tronu, jest powszechnie uważany za godnego spadkobiercę brytyjskiego tronu. Jego zaangażowanie w działalność charytatywną i społeczną, jak choćby udział w akcjach pomocy dla bezdomnych, buduje jego pozytywny wizerunek wśród Brytyjczyków. Przyszłemu królowi na sercu leżą też kwestie ochrony przyrody.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dlaczego świat uwielbia rodzinę królewską? Anna Senkara komentuje.
Książę William wystąpił podczas konferencji. Mówił o pilnych potrzebach
William udał się do Monako, gdzie wystąpił podczas prestiżowej konferencji Blue Economy and Finance Forum (BEFF). Światowi przywódcy i specjaliści rozmawiali tam o potrzebach ochrony mórz i oceanów przed postępującą degradacją.
Ocean podtrzymuje życie, reguluje nasz klimat i karmi miliardy, ale jest zagrożony. Rozwiązania istnieją, a działania są pilne. Z wdzięcznością stanę u boku światowych przywódców i zmienników, zjednoczeni w zaangażowaniu w ochronę 30% naszego oceanu do 2030 roku i napędzanie postępów przed Konferencją Oceanu ONZ - napisano w poście na Instagramie na oficjalnym koncie księcia i księżnej Walii.
Książę William nawiązał też do nagrody, której jest patronem - Earthshot. Jej finaliści udowadniają bowiem, że ochrona środowiska jest nie tylko bardzo potrzebna, ale także możliwa.
Finaliści Earthshot ze wszystkich kategorii udowadniają, że rozwiązania istnieją i pokazują, co jest możliwe, gdy śmiałe pomysły spotykają się z pilnymi działaniami - oświadczył następca brytyjskiego tronu.
Książę William zakpił z konfliktu z bratem?
Czy śmiałe wystąpienie w Monako przykryje ostatnie słowa księcia Williama, który zadrwił z konfliktu z bratem? Miłośnicy rodziny królewskiej cierpią na myśl, że William i Harry mają coraz gorsze relacje i nie rozmawiają ze sobą. Wiele osób ma też nadzieję na to, że kiedyś ich stosunki ulegną ociepleniu.
Tymczasem William, rozmawiając z poddanymi o zawodach, które wymagają częstych nieobecności w domach i przy rodzinie, wzbudził konsternację.
Rodziny bywają różne. Niektóre osoby mogą nie chcieć widywać nas zbyt często - powiedział nagle.
Trudno nie odczytać tych słów jako nawiązania do faktu, że ostatni raz następca tronu widział brata przelotnie dwa lata temu, podczas koronacji ojca.